Zamknij

Przegrana po emocjonującej walce

14:14, 28.09.2022 Gogo Aktualizacja: 14:16, 28.09.2022
Skomentuj Fot.: Paweł A. Doliński. Fot.: Paweł A. Doliński.

Wiele emocji i zwrotów akcji niosło ze sobą spotkanie pomiędzy AKS SMS II Łódź a MUKS Pelikan-2008 Łowicz, ale ostatecznie zespół trenera Marcina Urbańskiego wrócił do domu bez punktów, przegrywając 2:3 (2:2). 

Dużo się działo na boisku podczas rozgrywanego w niedzielę, 25 września, meczu pomiędzy AKS SMS II Łódź a MUKS Pelikan-2008 Łowicz. Dwa zespoły sąsiadujące ze sobą w ligowej tabeli stoczyli emocjonującą walkę, ale wynik ułożył się szczęśliwie dla gospodarzy. Biało-zielonym nie sprzyjało szczęście i nie tylko szczęście, co przełożyło się na porażkę 2:3. 

Do przerwy, po stracie bramki w 10. minucie gry, Pelikan zdołał odpowiedzieć golem, za sprawą Macieja Majchrzaka, a następnie, po upływie sześciu minut wyjść na prowadzenie, po skutecznym strzale oddanym przez Wiktora Antczaka. Jednak jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, AKS SMS doprowadził do remisu. W drugiej odsłonie padły dwie bramki, po jednej w wykonaniu każdego z zespołów, ale sędzia uznał gola biało-zielonych za spalonego i wygrał AKS SMS II Łódź.

Fot.: Paweł A. Doliński.

Szczegółową relację ze spotkania zdał Marcin Urbański, trener MUKS Pelikan-2008: - Bardzo emocjonujący mecz i porażka na 4. minuty przed końcem spotkania. Pierwsze 15. minut to wysoki pressing przeciwnika i szybko strzelona bramka. Nie weszliśmy w ten mecz dobrze. Dokonujemy zmiany taktyczne i pomijamy otwarcie gry, które nam w tym meczu nie wychodzi ze względu na doskonałą predyspozycję przeciwnika. Budzimy się i przejmujemy inicjatywę. Po ładnej akcji w sytuacji sam na sam znajduje się Majchrzak i pewnie pokonuje bramkarza AKS. Mamy wyrównanie. Nie mija kilka minut i w polu karnym pięknym strzałem popisuje się Antczak, który daje nam prowadzenie. Mamy jeszcze dwie sytuacje, ale ich nie wykorzystujemy. Trampkarze grają 2x40 minut czasu regulaminowego. O tym zapomniał sędzia, którego olśniło po moich reprymendach. Mamy 44. minuty, a on dolicza jeszcze jedną i przeciwnik ma rzut wolny. Nasz mur podskakuje, piłka kilka razy odbija się od naszych nóg i niefortunnie tracimy bramkę w ostatniej akcji pierwszej połowy. Jak dla mnie najwyraźniej sędzia nie zna się na zegarku i krzywdzi moją drużynę. Druga połowa bardzo wyrównana. Atakują obie drużyny. AKS trafia w poprzeczkę. My odpowiadamy sytuacją Patryka Banaszczaka i Majchrzaka. Groźnie uderza też Antoni Haczykowski. Mija 65. minuta i mamy rzut wolny. Bartosz Lus dośrodkowuje, Haczykowski trąca głową i mamy bramkę dla naszego zespołu. Niestety sędzia nie uznaje nam gola i odgwizduje spalonego. Protestuję w tej sytuacji i zostaję upomniany czerwoną kartką. Czy miałem rację? Mamy materiał wideo i sytuację przekazuje kibicom do oceny. AKS na to spotkanie zaprosił tylko jednego arbitra, a to w tej klasie rozgrywkowej za mało, żeby jednoznacznie i poprawnie poprowadzić mecz na tym poziomie. Po obejrzeniu wideo nadal upieram się, że bramka była prawidłowa. Trener AKS na 25. minut końcowe wpuszcza drugi zespół i na 4. minuty przed końcem spotkania tracimy bramkę po stałym fragmencie gry. Szkoda straconych punktów. Można być złym, ale na plus potrafiliśmy podnieść się i wyjść na prowadzenie. Mieliśmy szansę na zamknięcie tego meczu. Nie wykorzystaliśmy sytuacji i to się zemściło. Nie pomógł nam też sędzia, który myślał, że sędziuje juniora, nie trampkarza. Na pochwałę zasługuje w naszej bramce Szymon Banasik, który zagrał lepszy mecz, niż z Andrespolią. Podkreślił bym też ładną bramkę Antczaka i serce każdego z zawodników, którzy walczyli do ostatniego gwizdka arbitra - ocenił Marcin Urbański, trener MUKS Pelikan-2008 Łowicz.

Po 7. kolejkach MUKS Pelikan-2008 znajduje się na 5. miejscu tabeli. W niedzielę, 2 października, Pelikan-2008 rozegra u siebie zaległy mecz 1. kolejki z Widzewem TMRF Łódź. Początek  spotkania o godz. 10.00.

7. kolejka I ligi wojewódzkiej trampkarzy C1:

AKS SMS II Łódź - MUKS Pelikan-2008 Łowicz 3:2 (2:2); br.: Oskar Krzywiak (10), Maksymilian Pruski (40) i Oskar Abramowicz (76) - Maciej Majchrzak (17) i Wiktor Antczak (23).

Pelikan-2008: Szymon Banasik - Filip Miazek, Mateusz Wójcik, Szymon Kucharek, Igor Barańczyk - Wiktor Antczak - Fabian Skowroński, Antoni Haczykowski, Bartosz Lus, Maciej Majchrzak - Patryk Banaszczak. Na zmiany wchodzili: Filip Domińczak i Fabian Starzec.

SAP GLKS Andrespolia Wiśniowa Góra - KS PSV Łódź 0:5

Widzew Łódź SA - Widzew TMRF Łódź 4:0

Pauza: UKS SMS Łódź.

1. UKS SMS Łódź (1)

6

18

29-5

2. Widzew Łódź SA (2)

6

15

39-5

3. AKS SMS II Łódź (3)

6

10

15-20

4. KS PSV Łódź (5)

6

  6

10-13

5. MUKS Pelikan-2008 Łowicz (4)

5

  6

8-13

6. SAP GLKS Andrespolia Wiśniowa Góra (6)

6

  2

6-35

7. Widzew TMRF Łódź (7)

5

  1

4-20

 

Zaległy mecz 1. kolejki I ligi wojewódzkiej trampkarzy C1 (2022.10.01-02):

  • MUKS Pelikan-2008 Łowicz - Widzew TMRF Łódź (n, godz. 10.00)

8. kolejka I ligi wojewódzkiej trampkarzy C1 (2022.10.01):

  • Widzew TMRF Łódź - MUKS Pelikan-2008 Łowicz (2022.10.06, cz, godz. 20.00)
  • AKS SMS II Łódź - KS PSV Łódź (s, godz. 16.00)
  • SAP GLKS Andrespolia Wiśniowa Góra - Widzew Łódź SA (n, godz. 10.00)
    Pauza: UKS SMS Łódź.
(Gogo)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

kibickibic

2 0

Hubert wracaj do zdrowia! 14:51, 28.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%