Dotkliwej porażki doznał zespół MUKS Pelikan-2008 Łowicz w meczu 9. kolejki I ligi wojewódzkiej trampkarzy C1, rozegranym na wyjeździe w sobotę, 8 października. Łowiczanie przegrali z KS PSV Łódź aż 1:8 (0:1).
Aż trudno uwierzyć w końcowy wynik sobotniego spotkania pomiędzy KS PSV Łódź a MUKS Pelikan-2008 Łowicz patrząc na to jak wyglądała pierwsza połowa. Do przerwy nic nie wskazywało na taką skalę porażki. Jedyną bramkę, jaką stracili biało-zieloni padła po strzale samobójczym w 15. minucie. Niestety w drugiej odsłonie gospodarze całkowicie przejęli kontrolę nad grą, przeprowadzając raz za razem skuteczne ataki. Łowiczanom udało się zdobyć bramkę honorową w 75. minucie, której autorem był Antoni Haczykowski.
O przyczynach porażki opowiedział trener Marcin Urbański: - Mieliśmy wiele problemów przed meczem, które się potwierdziły na boisku. Odnotowujemy dotkliwą porażkę, tracąc siedem bramek w drugiej połowie. Przed meczem Mateusz Wójcik zgłosił kontuzję i nie mógł grać w tym meczu. W trakcie meczu z powodu urazów boisko musieli opuścić Kryspin Jagiełło i Artur Boryna. Na mecz powołałem za małą liczbę zawodników z myślą o drugiej drużynie. Nie wytrzymaliśmy tempa meczu. W czwartek rozegraliśmy mecz z Widzewem TMRF i mieliśmy tylko jeden dzień odpoczynku. Do tego, przy wyniku 1:4, chcieliśmy poszukać bramki honorowej i zmieniliśmy ustawienie, w którym nie umiemy grać. Fakt, bramkę zdobyliśmy po pięknym strzale naszego kapitana, ale rywale piłkarsko dołożyli kolejne swoje gole. Brakowało też Patryka Banaszczaka, który daje nam pewność z przodu. Zagraliśmy dwie różne połowy. Pierwsza poprawna, gdzie strzelamy sobie samobója i dążymy do wyrównania. Stwarzamy sobie sytuacje i nic nie zapowiada tak wysokiej porażki. Druga, gdzie rywal po 15. minutach zdominował boisko i praktycznie na jego tle wyglądamy bardzo słabo. Na pochwałę zasługują trzej zawodnicy. Bramkarz Szymon Banasik, który zrobił mega progres z początku sezonu, Wiktor Antczak, który rozbijał ataki gospodarzy dopóki miał siłę i tradycyjnie Antoni Haczykowski i Fabian Skowroński, którzy dawali jakość z przodu. Staraliśmy się, ale staranie jak się okazało to za mało, żeby wygrać z dobrze zorganizowanym tego dnia zespołem PSV Łódź. Za tydzień w sobotę zagramy z liderem UKS SMS Łódź. Czeka nas kolejne ciężkie spotkanie. Musimy być bardziej zdeterminowani i utrzymać tempo meczu przez 80. minut.
W sobotę, 15 października, MUKS Pelikan-2008 Łowicz rozegra u siebie kolejny ligowy mecz, a rywalem będzie UKS SMS Łódź. Początek spotkania o godz. 12.30.
9. kolejka I ligi wojewódzkiej trampkarzy C1:
1. UKS SMS Łódź (1) |
8 |
24 |
40-11 |
2. Widzew Łódź SA (2) |
7 |
18 |
50-5 |
3. KS PSV Łódź (5) |
8 |
12 |
24-14 |
4. MUKS Pelikan-2008 Łowicz (3) |
8 |
12 |
15-23 |
5. AKS SMS II Łódź (4) |
8 |
10 |
16-30 |
6. SAP GLKS Andrespolia Wiśniowa Góra (6) |
8 |
2 |
11-53 |
7. Widzew TMRF Łódź (7) |
7 |
1 |
6-26 |
10. kolejka I ligi wojewódzkiej trampkarzy C1 (2022.10.15-16):
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz