LKS Orzeł Nieborów zakończył ligowe rozgrywki w sezonie 2022/23 zwycięstwem z GKS Korona Łaguszew, a GKS Olimpia Chąśno i KS Pelikan II Łowicz wygrały walkowerem.
Wiele emocji towarzyszyło ostatniej kolejce meczu pomiędzy LKS Orzeł Nieborów a GKS Korona Łaguszew. W niedzielę, 18 czerwca, padający obficie deszcz nie pomagał graczom na boisku, ale lepiej odnaleźli się w tej sytuacji gospodarze, którzy za sprawą Jakuba Milczarka, do przerwy strzelili gola, przejmując prowadzenie w grze. W samej końcówce sędzia podyktował rzut karny dla Korony, ale nie został wykorzystany.
W drugiej połowie Orzeł ponownie doszedł do głosu, zdobywając bramkę w 52. minucie gry. Skuteczny strzał oddał tym razem Piotr Lisicki. Trzy minuty później Korona zdobyła bramkę kontaktową, po skutecznym rzucie karnym wykonywanym przez Mikołaja Modzelewskiego, ale to nie był jeszcze koniec emocji. W 71. minucie graczom Korony udało się osiągnąć remis, do czego przyczynił się Kamil Bogusz, jednak nie utrzymali go do końca. Orzeł przeprowadził dwie udane akcje, kończąc mecz wynikiem 4:2. Bramkami podzieli się Bartłomiej Krupa (77) i Arkadiusz Sobieraj (90+2).
- Nie udało się niestety. Mecz w niezbyt ciekawych warunkach atmosferycznych, gdyż w pierwszej połowie przy mocnych opadach deszczu ciężko było pograć w piłkę, dużo złych przyjęć, niedokładnych podań, rywal tworzył sporo okazji i nasz błąd w kryciu sprawił, że przegrywamy 1:0. Jednak mamy rzut karny tuż przed końcem pierwszej połowy, niestety nie wykorzystany. Druga połowa, lepsze warunki do gry lecz strzał z dystansu i jest 2:0 dla miejscowych. My za chwilę mamy znów rzut karny, tym razem pewnie wykonany przez Mikołaja Modzelewskiego. Minęło kilka minut, bardzo składna akcja i Kamil Bogusz doprowadza do wyrównania. Naprawdę zaczęliśmy fajnie grać i tworzyć kolejne okazje. Niestety nadziewamy się na kontrę i tracimy bramkę na 3.2 oraz już w doliczonym czasie rywal zamyka mecz - mówi Damian Sztendor, trener i zawodnik LKS Korona Łaguszew.
Niestety nie udało się Koronie Łaguszew utrzymać w lidze okręgowej, w nowym sezonie będzie występować w rozgrywkach klasy A.
LKS Orzeł Nieborów zakończył ligowe rozgrywki na pozycji drugiej, ze stratą dziesięciu punktów do BKS Start Brzeziny, który awansuje do IV ligi.
- Zwycięstwo. Tak jak mówiłem, do końca gramy uczciwie, do końca gramy o zwycięstwo. Wygraliśmy. Nie ma co opisywać meczu, bo w końcówce sezonu te spotkania są tylko na dogranie. Dużo niedokładności, brak skuteczności, ale takie mecze muszą się odbywać. Zdobywamy 75 punktów, to bardzo dużo jak na tę ligę, jak na rozgrywki ligowe. Nie awansujemy, szykujemy zespół na następny sezon i będziemy walczyć o awans. Oczywiście musimy się wzmocnić. Szukamy nowych zawodników, ale na razie nie powiem z kim rozmawiamy. Żeby awansować musimy tworzyć zespół już w tym sezonie, nie można czekać na awans. Szukamy dość solidnych zawodników, takich, którzy nas nie zawiodą, którzy będą poważni, bo nie ukrywam, że niektórzy zawodnicy niepoważnie podeszli do tematu, nie dokończyli sezonu, tak się nie robi. Szukamy takich zawodników, którzy stworzą taki zespół, żebyśmy mogli walczyć o awans - podsumował Dawid Ługowski, trener LKS Orzeł Nieborów.
Bez punktów zakończył ostatni ligowy pojedynek zespół trenera Przemysława Mrzygłoda. Wyjazdowy mecz z Juvenią Wysokienice, który odbył się w niedzielę, zakończyli porażką 2:6. Już pierwsza połowa okazała się dużym wyzwaniem dla graczy Olimpii, przynosząc wynik 1:5. W drugiej odsłonie było łatwiej - Olimpia straciła jedną bramkę, ale i jedną zdobyła. Na listę strzelców wpisali się Marek Piekacz (33) i Kacper Ledzion (57).
O utrzymaniu się LKS Olimpia Niedźwiada w rozgrywkach ligi okręgowej zadecyduje teraz wynik meczu Jutrzenki Drzewce z RKS Radomsko. Jeżeli ta się utrzyma w IV lidze to i Olimpia w przyszłym sezonie będzie nadal rywalizowała w lidze okręgowej.
- Wysokienice dobry zespół. Choć dostać trzy bramki w 15 minut. Nie weszliśmy w mecz… - opowiedział Przemysław Mrzygłód, trener LKS Olimpia Niedźwiada.
Łatwo przyszło zwycięstwo zespołom trenerów Jarosława Burzykowskiego i Marcina Rychlewskiego. GKS Olimpia Chąśno wygrała walkowerem z GLKS Olimpia Jeżów, kończąc sezon na czwartym miejscu, a KS Pelikan II Łowicz w ten sam sposób pokonał GKS Manchatan Nowy Kawęczyn, pozostając na pozycji 10. w ligowej tabeli.
30. kolejka ligi okręgowej „Keeza Skierniewice” - grupa IV:
1. BKS Start Brzeziny (1) |
30 |
85 |
149-19 |
2. LKS Orzeł Nieborów (2) |
30 |
75 |
112-33 |
3. RKS Mazovia Rawa Mazowiecka (4) |
30 |
53 |
75-47 |
4. GKS Olimpia Chąśno (5) |
30 |
52 |
60-54 |
5. Unia II Skierniewice Sp. zoo (3) |
30 |
51 |
74-56 |
6. MLKS Widok Skierniewice (6) |
30 |
48 |
87-59 |
7. GKS Bedlno (7) |
30 |
48 |
106-65 |
8. GKS Manchatan Nowy Kawęczyn (8) |
30 |
43 |
63-76 |
9. KS II Kutno (9) |
30 |
41 |
77-72 |
10. KS Pelikan II Łowicz (10) |
30 |
36 |
65-73 |
11. LUKS Juvenia Wysokienice (11) |
30 |
36 |
63-99 |
12. GLKS Wołucza (12) |
30 |
32 |
39-95 |
13. LKS Olimpia Niedźwiada (13) |
30 |
26 |
44-82 |
14. GKS Korona Łaguszew (14) |
30 |
25 |
47-101 |
15. LZS Macovia Maków (15) |
30 |
24 |
51-137 |
16. GLKS Olimpia Jeżów (16) |
30 |
20 |
35-80 |
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz