Kolejny słaby mecz w wykonaniu biało-zielonych. W środę 15 maja KS Pelikan Łowicz przegrał na wyjeździe z MLKS Victoria Sulejówek.
Coraz niższe notowania ma zespół trenera Pawła Jakóbiaka. To już szósta z rzędu porażka biało-zielonych w tej rundzie. Po ostatnim meczu z Victorią Sulejówek, zakończonym przegraną 0:4 (0:1), Pelikan spadł na siódmą pozycję w ligowej tabeli, a jeszcze kilka tygodni temu zajmowali miejsce trzecie.
Wyjazdowy mecz z Sulejówkiem nie zapowiadał się tak kiepskim wynikiem. Do przerwy gra biało-zielonych stała na niezłym poziomie i strata bramki w 22. minucie po strzale głową Konrada Rudnickiego nie wróżyła jeszcze przegranej. Niestety druga odsłona położyła kres nadziei na odbudowanie straty. W 64. minucie Julian Świątek strzelił drugiego gola, a po upływie kolejnej minuty było już 3:0. Tym razem za sprawą Mikołaja Misiaka. Biało-zieloni nie zdołali się podnieść. W 85. minucie „gwoździa” dobił głową Jan Dźwigała ustalając wynik meczu na 4:0.
- Słabo wyglądaliśmy. Na pewno jesteśmy w mocnym dołku i nie ma co zaklinać rzeczywistości. Można przegrać jeden czy dwa mecze z rzędu, ale gdy przegrywasz cztery razy pod rząd i do tego 0:4, to jesteśmy w dołku i po takim meczu, to człowiek może powiedzieć, że nie ma światełka w tunelu, że go nie widać. Ja jestem zahartowany. Wierzę w swój zespół, w swoich chłopców i ta karta się dla nas odwróci na pewno. Głowa jest kluczowa, to widać po naszym zespole, że straciliśmy pewność siebie. Nie odbudowaliśmy jej, a tym meczem jeszcze dorzuciliśmy sobie parę kilogramów na plecy. Ta głowa jest słaba, ale taka jest piłka, takie jest życie. Frustracja dosięga wszystkich, bo to jest oczywiste. Przed chwilą wygrywaliśmy mecz za meczem, byliśmy wysoko w tabeli, a teraz od siedmiu meczów nie wygraliśmy. To jest frustrujące i zawodnicy mają to w głowie. Jeden to przegryzie w głowie, a drugi wyładuje się, jak Kuba Garnysz. To jest młody chłopak, on musi rozumieć, że takie rzeczy w piłce się dzieją. Takie zachowanie jest w ogóle nieakceptowalne. Ale jako człowiek go rozumiem. Wygrywał, strzelał bramki, asystował. Teraz to wszystko się połamało, to się nawarstwiło, a teraz mu się ulało. Wiadomo, że nam to zachowanie nie pomaga, bo nas nie jest 20. Ale nie z takich rzeczy człowiek wychodził. On może sobie pomóc, a my też możemy mu pomóc po prostu jak najszybszym zwycięstwem - skomentował krótko Paweł Jakóbiak, trener KS Pelikan Łowicz.
Może mecz 31. kolejki z Wartą Sieradz będzie przełomem w paśmie porażek Pelikana. Spotkanie odbędzie się na Stadionie Miejskim w Łowiczu w niedzielę 19 maja o godz. 12.00.
30. kolejka III ligi - grupa I:
1. GKS Pogoń Grodzisk Mazowiecki (1) |
30 |
64 |
91-29 |
2. Legia II Warszawa SA (2) |
30 |
58 |
62-36 |
3. Unia Skierniewice Non-Profit sp. zoo (3) |
30 |
56 |
67-39 |
4. MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki (4) |
30 |
50 |
60-39 |
5. PGE GKS Bełchatów SA (5) |
30 |
49 |
51-40 |
6. KS Lechia Tomaszów Mazowiecki SA (7) |
30 |
47 |
54-44 |
7. KS Pelikan Łowicz (6) |
30 |
46 |
46-34 |
8. RKP Broń 1926 Radom (8) |
30 |
43 |
34-37 |
9. ŁKS 1926 Łomża (9) |
30 |
39 |
41-45 |
10. KS Warta Sieradz (12) |
30 |
38 |
36-43 |
11. MLKS Victoria Sulejówek (13) |
30 |
37 |
37-42 |
12. GKS LZS Wikielec (14) |
30 |
37 |
28-43 |
13. MKS Mławianka Mława (11) |
30 |
36 |
37-43 |
14. Jagiellonia II Białystok SSA (10) |
30 |
36 |
39-51 |
15. ZKS Olimpia Zambrów (15) |
30 |
33 |
42-43 |
16. MMKS Concordia Elbląg (16) |
30 |
30 |
36-84 |
17. KS Legionovia Legionowo (17) |
30 |
25 |
37-64 |
18. MKS Pilica Białobrzegi (18) |
30 |
19 |
26-72 |
31. kolejka III ligi - grupa I (2024.05.18-19):
1 0
Co by nie mówić forma równa.
0 0
1. Czyżby Jasiom wędrowniczkom z Pelikana kończyły się umowy i nie muszą się już wysilać?
2. Ostatnio na meczach Unii w Skierniewicach słyszę również okrzyki kibiców Pelikana Łowicz. Czyżby jeździli do Skierniewic podziwiać okazały stadion a może również dobrą grę piłkarzy Unii?