Nadszedł czas na rozgrywki ligi okręgowej. Na starcie zwycięstwo odniosła GKS Olimpia Chąśno pokonując LKS Pogoń Bełchów, a GLKS Laktoza 1955 Łyszkowice zdobyła jeden punkt.
Pogoda w niedzielę 18 sierpnia, nie sprzyjała grze w piłkę nożną ze względu na wysoką temperaturę, stąd rozgrywane mecze inauguracyjne ligi okręgowej nie należały do łatwych dla żadnego z zespołów. Choć wszyscy starali się zaprezentować jak najlepiej, finał nie dla wszystkich był zadowalający.
Gracze Pogoni Bełchów wystartowali jako beniaminek. Wyszli na boisko mocno zaangażowani i próbowali stawić czoła Olimpii Chąśno. Mimo starań, wysoko ulegli rywalowi, co pokazuje wynik 0:5 (0:2), ale mecz z pewnością mógł się podobać kibicom.
- Niestety przegraliśmy dosyć wysoko, ale wynik nie mówi wszystkiego. Pomimo gry w osłabieniu od 35. minuty, tak naprawdę, realizowaliśmy praktycznie wszystkie założenia taktyczne, jakie sobie nakreśliliśmy przed meczem. Chłopaki zostawili kawał zdrowia na boisku, za co należą im się brawa. Jeżeli będą trenować i grać z takim samym zaangażowaniem, to na pewno będą wysoko w tej lidze - opowiedział Damian Kozieł, trener LKS Pogoń Bełchów.
Olimpia wyszła na prowadzenie w 37. minucie, a do przerwy zdobyła jeszcze jedną bramkę (45+4), obydwie po strzałach oddanych przez Rafała Bogusa. Kolejne trzy padły w drugiej odsłonie. Dwie z nich były autorstwa Marcina Matuszewskiego, a na koniec z okazji skorzystał Marcel Sierota przypieczętowując wynik piątym golem. Wysokie zwycięstwo sprawiło, że Olimpia Chąśno wskoczyła na 1. miejsce w ligowej tabeli.
- To nie był łatwy mecz, mimo, że wynik wskazuje na co innego. Wiedzieliśmy, że beniaminkowie u progu sezonu to nie są łatwi rywale. Choć od początku mieliśmy przewagę to gospodarze umiejętnie się bronili i liczyli na kontry, które były dość groźne. Cieszymy się na pewno z kompletu punktów i z tego, że zagraliśmy „na zero z tyłu” - podsumował Jacek Walczak, trener GKS Olimpia Chąśno.
GLKS Laktoza 1955 Łyszkowice zagrała pierwszy mecz na wyjeździe z UKS SMS Łódź. Już kilka minut po wyjściu na boisko Laktoza mogła stracić bramkę, ale doskonała postawa w bramce Michała Kocemby, uchroniła zespół od straty po rzucie karnym. W kolejnych minutach nie udało się osiągnąć przełomu i zespół trenera Jarosława Burzykowskiego wrócił z jednym punktem za bezbramkowy remis.
- Bardzo trudne warunki atmosferyczne, bo pełne słońce o godzinie 11.00 na sztucznym boisku spowodowały, że gra była bardzo rwana zarówno, z jednej, jak i drugiej strony. Gospodarze w 5. minucie mieli rzut karny, który obronił Michał Kocemba, ale później to my mieliśmy trzy świetne okazje do objęcia prowadzenia, niestety nie udało się ich wykorzystać. Był to typowy mecz walki, chłopaki włożyli masę energii i determinacji, abyśmy uniknęli porażki w tym meczu i za to należą im się brawa. Wywozimy z ciężkiego terenu punkt i musimy go uszanować - podsumował Jarosław Burzykowski, trener GLKS Laktoza Łyszkowice.
W niedzielę 25 sierpnia o godz. 11.00 GKS Olimpia Chąśno zmierzy się w meczu 2. kolejki z GLKS Laktoza 1955 Łyszkowice, a LKS Pogoń Bełchów zagra o godz. 15.00 zagra z RKS Mazovia Rawa Mazowiecka.
1. kolejka ligi okręgowej „Kipsta” Skierniewice - grupa IV:
1. GKS Olimpia Chąśno (4) |
1 |
3 |
5-0 |
2. Unia II Skierniewice Sp. zoo (7) |
1 |
3 |
4-0 |
3. GKS Bedlno (9) |
1 |
3 |
3-1 |
1 |
3 |
2-1 |
|
KKS Koluszki (7) |
1 |
3 |
2-1 |
6. RKS Mazovia Rawa Mazowiecka (2) |
1 |
3 |
1-0 |
7. LKS Gałkówek (a) |
1 |
1 |
3-3 |
KS PreZero II Kutno (12) |
1 |
1 |
3-3 |
9. GLKS Laktoza 1955 Łyszkowice (3) |
1 |
1 |
0-0 |
UKS SMS Łódź (11) |
1 |
1 |
0-0 |
1 |
0 |
1-2 |
|
LUKS Witonianka Witonia (a) |
1 |
0 |
1-2 |
13. KS Jutrzenka Drzewce (10) |
1 |
0 |
0-1 |
1 |
0 |
1-3 |
|
15. GLKS Wołucza (13) |
1 |
0 |
0-4 |
16. LKS Pogoń Bełchów (a) |
1 |
0 |
0-5 |
2. kolejka ligi okręgowej „Kipsta” Skierniewice - grupa IV (2024.08.24-25):
0 0
Olimpia wygrała dzięki sędziemu. Takiego cyrku jaki zafundował sędzia tego spotkania, dawno nie widziałem.