Zawodnicy Pogoni Bełchów nie składają broni w walce o utrzymanie w klasie okręgowej. Drużyna poprawiła swoją grę po przyjściu nowego trenera Jana Rucińskiego i w meczu 12. kolejki pokonała na własnym boisku rezerwy czwartoligowego KS Kutno 2:0 (1:0).
Wygrana z drużyną z Kutna nie przyszła jednak łatwo. Co prawda gospodarze lepiej weszli w to spotkanie, ponieważ w 21. minucie meczu Mateusz Stefański wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Gracze KS II Kutno starali się zmienić losy meczu, ale Pogoń dobrze radziła sobie w linii defensywnej. Pomiędzy słupkami pewnie radził sobie również bramkarz - Paweł Bober.
Kibice na drugiego gola w tym meczu musieli czekać aż do doliczonego czasu gry. Wtedy wynik meczu ustalił Krzysztof Chmielak.
- Trudne spotkanie za nami, jednak konsekwencja w działaniach przynosi nam nie tylko sześć punkty, ale i zero z tyłu. Cieszymy się, że nasza praca przynosi efekty - opowiedział Jan Ruciński, trener LKS Pogoń Bełchów.
W kiepskich humorach z wyjazdowego meczu z Witonianką Witonia wracali zawodnicy Laktozy Łyszkowice. Drużyna trenera Jarosława Burzykowskiego do przerwy bezbramkowo remisowała, ale od 40. minuty musiała grać w osłabieniu po dwóch żółtych kartkach i w konsekwencji czerwonej kartce Damiana Bednarka.
Rywale wykorzystali grę w przewadze w drugiej połowie meczu. W 60. minucie wynik spotkania otworzył Dawid Jarczyński, a siedem minut później Krzysztof Kubiak strzelił drugiego gola. Witonianka w doliczonym czasie gry za sprawą Bartosza Brzękały ustaliła wynik meczu na 3:0.
- Trzeba sobie jasno powiedzieć, że zagraliśmy poniżej swoich możliwości. Źle weszliśmy w mecz, zarówno my, jak i gospodarze. Nie potrafiliśmy opanować piłki na dłużej i uspokoić gry. Od 30 minuty graliśmy niestety w dziesięciu, po czerwonej kartce dla naszego obrońcy. Od tego momentu gospodarze przejmowali kontrolę nad spotkaniem i w drugiej połowie wyszli na prowadzenie 2-0. Od tego momentu postawiliśmy wszystko na jedną kartę i potrafiliśmy zepchnąć gospodarzy do mocnej defensywy, jednak nie udało się zdobyć chociaż jednej bramki. W końcówce straciliśmy jeszcze jednego gola po kontrataku - podsumował Jarosław Burzykowski, trener i zawodnik GLKS Laktoza Łyszkowice.
Bezbramkowym remisem zakończyło się z kolei spotkanie Olimpii Chąśno z GLKS Wołucza. Podopieczni trenera Jacka Walczaka z Olimpii byli bliżsi zwycięstwa, lecz zawodziła skuteczność.
- Brawo dla rywali. Mieli plan nie stracić bramki i go zrealizowali. Wykonywali dobrą pracę, a my nie potrafiliśmy przebić się przez szczelną i dobrze zorganizowaną obronę. Swoje sytuacje mieliśmy, ale jak to u nas ostatnio bywa. Brakło skuteczności pod bramką przeciwnik - skomentował Jacek Walczak, trener GKS Olimpia Chąśno.
12. kolejka ligi okręgowej „R-Gol” - grupa IV:
1. RKS Mazovia Rawa Mazowiecka (1) |
12 |
33 |
53-4 |
2. UKS SMS Łódź (3) |
12 |
29 |
37-12 |
12 |
28 |
25-19 |
|
4. KS Jutrzenka Drzewce (4) |
12 |
23 |
39-15 |
5. GKS Olimpia Chąśno (5) |
12 |
23 |
25-12 |
6. LUKS Witonianka Witonia (7) |
12 |
20 |
22-20 |
7. LKS Gałkówek (6) |
12 |
19 |
29-31 |
8. Unia II Skierniewice Sp. zoo (10) |
12 |
17 |
37-27 |
9. KKS Koluszki (11) |
12 |
16 |
28-26 |
10. GLKS Laktoza 1955 Łyszkowice (8) |
12 |
15 |
21-20 |
12 |
15 |
21-27 |
|
12. GLKS Wołucza (13) |
12 |
11 |
12-30 |
13. KS II Kutno (12) |
12 |
10 |
19-29 |
14. LKS Pogoń Bełchów (15) |
12 |
9 |
20-47 |
15. GKS Bedlno (14) |
12 |
6 |
21-48 |
12 |
4 |
16-58 |
13. kolejka ligi okręgowej „R-Gol” - grupa IV (2024.10.31-03):
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz