Niespodzianki nie było. LKS Orzeł Nieborów przegrał z Widzewem II Łódź SA 0:3 (0:2).
W piątek 8 listopada został rozegrany mecz 16. kolejki pomiędzy Orłem Nieborów a Widzewem II Łódź. Gospodarze mieli bardzo trudne zadanie, bo rywal z Łodzi zajmuje 1. miejsce w ligowej tabeli, mając na swoim koncie, przed tym spotkaniem, zgromadzonych 45 punktów. Losy meczu wydawały się przesądzone, ale dopóki piłka w grze, wszystko może się zdarzyć. Tym razem niespodzianki nie było. Mimo dużej determinacji w zespole trenera Dawida Łagowskiego, przeciwnik okazał się skuteczniejszy i już w pierwszej połowie przejął prowadzenie w grze, kończąc ją wynikiem 2:0. Ostatecznie Orzeł Nieborów przegrał z Widzewem II Łódź 0:3.
Pierwsza bramka na boisku w Nieborowie padła w 20. minucie po strzale w wykonaniu Daniela Gryzio, a dziesięć minut później akcję Widzewa zakończył golem Kamil Andrzejkiewicz. Druga połowa przyniosła ze sobą jedną bramkę, którą Orzeł stracił w 80. minucie. Jej autorem był Nikodem Stachowicz.
- Porażka jest porażką, tylko że są porażki w słabym stylu i dobrym stylu. Dzisiaj tak było. Już jakiś czas temu powiedziałem, że najlepszy mecz zagramy prawdopodobnie z Widzewem, bo to jest lider, bo to jest zespół, który ma komplet punktów i tak psychologia sportu działa, że na takie mecze się zawodnicy spinają. Natomiast mam pretensje do zespołu, dlaczego nie możemy w taki sposób rozgrywać innych meczów, tylko przychodzi mecz z liderem i my możemy poświęcać się i tak naprawdę rozegrać jeden z lepszych meczów, bo o ile sytuacji może dużo nie stworzyliśmy, o tyle dzisiaj był zespół. Wcześniej była grupa. Dzisiaj stworzyliśmy kolektyw, który walczył jeden za drugiego i robili tyle ile mogli. A nawet stworzyliśmy sobie kilka niezłych akcji, które przy odrobinie szczęścia mogły się zakończyć strzeleniem bramki. Widzew był zdecydowanie lepszy, to główny faworyt do awansu i dzisiaj to pokazał, nie grając jakiegoś wybitnego meczu, ale wypunktował nas pięknymi bramkami. Natomiast, tak jak mówię, jeżeli gralibyśmy w każdym meczu z takim zaangażowaniem, z taką dyscypliną taktyczną i każdy robiłby dla drużyny tyle, ile robił dzisiaj, to nie bylibyśmy w tym miejscu, w którym w tym momencie jesteśmy - skomentował Dawid Ługowski, trener LKS Orzeł Nieborów.
W ramach 16. kolejki SKF Zryw GrantON Wygoda rozegra w sobotę 9 listopada o godz. 13.00 wyjazdowe spotkanie z KS Warta Działoszyn.
16. kolejka Betcris IV ligi:
16 |
48 |
61-12 |
|
2. RKS Radomsko (2) |
15 |
35 |
40-15 |
3. AKS SMS Łódź (3) |
15 |
31 |
28-15 |
4. LKS Omega Kleszczów (4) |
15 |
30 |
31-15 |
5. ŁKS III Łódź SA (5) |
15 |
24 |
30-27 |
6. MKS Ceramika Termofon Opoczno (6) |
15 |
23 |
26-19 |
7. LKS Termy Ner Poddębice (7) |
15 |
23 |
30-30 |
8. PKS Polonia Piotrków Trybunalski (8) |
15 |
21 |
31-26 |
9. WKS 1957 Wieluń (13) |
15 |
21 |
23-29 |
10. MKS Zjednoczeni Stryków (6) |
15 |
20 |
27-27 |
11. KS Kutno (8) |
15 |
19 |
30-32 |
12. MGKS Skalnik Sulejów (11) |
15 |
19 |
22-26 |
13. GKS Orkan Buczek (12) |
15 |
18 |
22-27 |
14. SKF Zryw GrantON Wygoda (15) |
15 |
15 |
17-26 |
15. GLKS Zawisza Rzgów (14) |
15 |
15 |
26-31 |
15 |
6 |
19-43 |
|
17. LKS Orzeł Nieborów (17) |
16 |
6 |
20-55 |
18. BKS Start Brzeziny (18) |
15 |
5 |
13-41 |
16. kolejka Betcris IV ligi (2024.11.09):
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz