Po raz pierwszy od kilku lat Cyprian Mrzygłód, polski oszczepnik, który swą przygodę z lekką atletyką zaczynał pod okiem Mieczysława Szymajdy w Domaniewicach, rzucił tak daleko. Dziś na zawodach w Nikozji na Cyprze jego oszczep pokonał odległość 80,34 m w piątej kolejce, a w ostatniej, szóstej przeleciał aż 82,46 m. To najlepszy wynik naszego oszczepnika od 2019 roku, gdy na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Szwecji wywalczył złoty medal wynikiem 84,97 m.
Po tamtych mistrzostwach był długi czas posuchy, dwukrotnie reprezentował nasz kraj na Igrzyskach Olimpijskich, w Tokio i w Paryżu, ale nie udawało mu się dostać do finałowej dwunastki, podobnie było na mistrzostwach świata. Zawody w Nikozji to Puchar Europy w Rzutach - impreza stanowiąca dla zawodników dyscyplin rzutowych swego rodzaju rekompensatę za brak możliwości startu na Mistrzostwach Europy w hali. Hala, jak by nie była duża, umożliwia tylko rywalizację kulomiotom, dyskobole, oszczepnicy i młociarze nie startują pod dachem. Stąd też zimowy puchar w rzutach, by mógł być w ogóle rozgrywany, jest organizowany w ciepłych krajach - w tym roku na Cyprze.
Cyprian Mrzygłód wspomnianym rzutem na odległość 82, 46 m. zdobył brązowy medal, wygrał Grek Joanis Kiriazis (84,38 m.). Dla Polaka to najlepszy wynik od lipca 2019 roku, jego piąty wynik w karierze, ale najlepszy w ogóle wynik na start sezonu. Czy zapowiada to lepszy czas dla naszego krajana, reprezentującego obecnie ALKS AJP Gorzów Wlkp. i dzierżącego tytuł wicemistrza Polski? Trzymajmy kciuki, by tak było! Gratulacje!
[ZT]314582[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz