Trudne warunki, cenne zwycięstwo i awans do etapu wojewódzkiego.
W ekstremalnych, wietrznych warunkach Pelikan Łowicz wywalczył awans do wiosennego etapu wojewódzkiego Pucharu Polski. W czwartek, 30 listopada, biało-zieloni pokonali w Skierniewicach rezerwy miejscowej Unii 2:1 (2:1). Bramki dla łowiczan zdobyli: Krystian Białas i głową - Jakub Skibiński.
Mecz rozgrywany był przy silnym wietrze, który momentami całkowicie uniemożliwiał płynną grę. - Nie przypominam sobie, kiedy prowadziłem spotkanie w takich warunkach. W pierwszej połowie wiatr nam sprzyjał, ale po przerwie trudno było nawet zagrać piłkę. Cieszę się jednak z tego, jak kontrolowaliśmy mecz po przerwie i że udało się awansować - mówił po spotkaniu trener Pelikana, Piotr Kocęba.
Pelikan objął prowadzenie po bramce Krystiana Białasa w 26. minucie, a kilka chwil później wynik podwyższył Jakub Skibiński, trafiając głową po dośrodkowaniu. Unia odpowiedziała jeszcze przed przerwą, zdobywając gola kontaktowego, ale mimo prób gospodarze nie zdołali wyrównać.
Trener Kocęba pochwalił zespół za dojrzałość w trudnych okolicznościach oraz zwrócił uwagę młodego Bartosza Lusa, wychowanka Akademii Pelikana. - Zagrał 45 minut z doświadczonymi zawodnikami i poradził sobie bardzo dobrze. To dla niego cenne przetarcie - podkreślił szkoleniowiec.
Pelikan Łowicz zrealizował jeden z głównych celów rundy jesiennej - awans do etapu wojewódzkiego Pucharu Polski, w którym wiosną zagra w gronie najlepszych zespołów regionu.
- Jestem zadowolony, że awansowaliśmy, że wykonaliśmy jeden z naszych celów, który mieliśmy postawiony na rundą jesienną, czyli awans do etapu wojewódzkiego. Idziemy dalej. Ważne, że unikamy kontuzji. Po meczu Radek Kuciński zgłaszał uraz, ale zobaczymy na ile jest on poważny. Mam nadzieję, że parę dni odpoczynku wystarczy i w przyszłym tygodniu wróci do treningów. Chciałbym zwrócić uwagę na debiut Bartka Lusa, który wyszedł dziś w podstawowym składzie. To nasz wychowanek z akademii. Zagrał 45 minut i było to mocne przetarcie dla niego, bo zagrał razem z doświadczonymi zawodnikami. Podsumowując - przyjechaliśmy, zagraliśmy mecz solidny, bez błysku, ale ze względu na warunki atmosferyczne trzeba wziąć na to dużą poprawkę. Awansowaliśmy do kolejnej rundy. Na wiosnę gramy wśród najlepszych zespołów etap wojewódzki i to jest w tym momencie najważniejsze.
4. runda Pucharu Polski „Etap Skierniewicki”:
Ćwierćfinały Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim łódzkim:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz