Okrywaniu tajemnic ulicy Zduńskiej był poświęcony dzisiaj, 20 września, spacer z przewodnikiem PTTK Jackiem Rybusem, który wystartował o godzinie 13.00 ze Starego Rynku. Uczestniczyło w nim grono około 20 osób zaciekawionych tematem.

Czym jest ulica Zduńska dla Łowicza? Tym samym, co Piotrkowska dla Łodzi. To główna ulica i kręgosłup miasta. Od takiego stwierdzenie rozpoczął oprowadzenie wycieczki Jacek Rybus. Przypomniał oczywiście genezę ulicy Zduńskiej, która wzięła swą nazwę od zdunów, którzy niegdyś licznie na niej pracowali. W latach komuny nazwano ją ulicą Bieruta – i choć wielu o tym nie wie – na jednej z kamienic, tej w której mieści się obecnie pasmanteria, zachowała się ta nazwa.

Dzieje ulicy Zduńskiej są mocno związane z historią łowickich Żydów, którzy przed II wojną światową licznie ją zamieszkiwali i prowadzili na niej swoje interesy.

Uczestnicy spaceru poznali historię budynków związanych ze społecznością żydowską. Dowiedzieli się między innymi, w którym dokładnie miejscu mieściło się getto żydowskie utworzone przez Niemców.

Przewodnik przypomniał też miejsca, które jeszcze do niedawna były nierozłącznym elementem krajobrazu ulicy Zduńskiej, jak np. sklepik z dewocjonaliami, który siostry zakonne prowadziły na rogu ulic Zduńskiej i Browarnej. Zdarzyło się także, że spacer zboczył nieco z trasy, by pochylić się przez chwilę nad historią kościoła i zakonu ojców pijarów.

O tym, że temat spaceru był ciekawy, może świadczyć ilość zadawanych przewodnikowi pytań.