"Co w brzuchu borcuszy?", czyli gotowanie na ekranie

Tym projektem stowarzyszenie Łączy nas Łowicz zaskoczyło nawet swoich sympatyków. W piątek, 2 października, punktualnie o godzinie 20.00 na ich facebooku udostępniono link do kanału YouTube, na którym wyemitowano pierwszy odcinek programu kulinarnego „Co w brzuchu borcuszy?”.

Ten zabawny neologizm powstał od nazwiska gotującego na ekranie Grzegorza Borcucha, kurza zawodowo związanego z Hotelem Rozdroże w Nieborowie. W pierwszym odcinku pokazał, jak przyrządzić udziec z indyka i bataty. Produkcja wygląda na bardzo profesjonalną, przypomina kącik kulinarny w telewizji.  

- Można powiedzieć, że ściągnęliśmy siebie myślami, bo Grzesiek myślał o takim programie od dawna, nawet przygotował studio u siebie w domu. Kiedy odezwaliśmy się do niego z propozycją, szybko zadziałaliśmy z realizacją - mówi nam Krystian Cipiński z Łączy nas Łowicz.

Dodał, że projekt ma za zadania zaoferowanie mieszkańcom powiatu łowickiego pomysłów na ciekawe potrawy jesienną porą, gdy mamy trochę więcej czasu na kulinarne eksperymenty w domu.

Członkowie stowarzyszenia zapowiedzieli, że przez 5 tygodni, w każdy piątek o godzinie 20.00, będą prezentować kolejny odcinek. - Kolejne odcinki będą prezentowały bardzo nietypowe dania, będą ciekawi goście, pojawią się też potrawy regionalne. Z pewnością na program miło będzie popatrzeć, a jeszcze milej skorzystać z prezentowanych w nim przepisów - zachęca Krystian Cipiński.