Zamknij

Pani sędzia pisze o złodziejce i policjancie - zaproszenie na spotkanie w piwnicach muzeum

08:47, 14.09.2023 Aktualizacja: 09:05, 14.09.2023
Skomentuj Joanna Truchel (z lewej) i Justyna Andrulewicz  w strojach z epoki. fot. archiwum prywatne Joanna Truchel (z lewej) i Justyna Andrulewicz w strojach z epoki. fot. archiwum prywatne

Właściwie: już napisała, bo powstał pierwszy tom z zaplanowanej trylogii. I będzie o tej książce opowiadać w najbliższy piątek, 15 września, w piwnicy muzeum (wejście od ul. 3 Maja).

Joanna Truchel, łowiczanka, pasjonatka historii, dziś sędzia, zaprezentuje swą debiutancką powieść, którą stworzyła wraz z przyjaciółką, Justyną Andrulewicz. Dlaczego chce zaprezentować powieść w Łowiczu? Bo to jej miasto rodzinne. – Łowicz to dom, to fajny klimat, przyjeżdżam tu niemal co weekend, by odpocząć – mówi w rozmowie z NŁ. Uczyła się w szkole Podstawowej Nr 2, potem w Gimnazjum Nr 2 im. Jana Wegnera, wreszcie w klasie humanistycznej I LO im. J. Chełmońskiego.

Od dziecka pasjonowała się historią, uczestniczyła w konkursach historycznych, w liceum ciut tylko zabrakło jej by dostać się do ogólnopolskiego finału Olimpiady Historycznej. Maturę rozszerzoną z historii zdała – w roku 2010 – na 98%, dostała się na prawo na Uniwersytecie Warszawskim, skończyła je, zdała w 2020 egzamin sędziowski, jest asesorem sądowym w Wydziale Cywilnym Sądu Rejonowego w Wołominie, bo tam w roku, gdy aplikowała, było miejsce – w Łowiczu go nie było. Nominację sędziowską uzyska prawdopodobnie już w roku przyszłym.

Zainteresowania historyczne dość szybko sprecyzowała: zafascynował ją wiek XIX, dla Polski tragiczny, ale dla Europy super ważny, bo w nim – jak uważa – tkwią korzenie współczesnej polityki europejskiej.

Druga fascynacja Joanny Truchel to wielka XIX-wieczna powieść, szczególnie, choć nie tylko, anglojęzyczna: Emily Bronte, Charles Dickens, Jane Austin, Elisabeth Gascel i inni.

Z tych dwóch fascynacji zrodził się pomysł stworzenia cyklu powieściowego osadzonego właśnie w XIX wieku. „Inspektor i złodziejka” – pierwszy tom zamierzonej trylogii, który będzie prezentowany w muzeum, to powieść sensacyjna, osadzona w realiach głównie XIX-wiecznego Londynu, z bardzo wartką akcją, przeplatającą wątki kryminalny i romansowy. Powstawała przez półtora roku, teraz się ukazała – a na etapie poprawek redakcyjnych jest już tom drugi.

Współautorką, która także przyjedzie do Łowicza, jest Justyna Andrulewicz. Poznały się 11 lat temu przez internet. – Jesteśmy jak totalnie bratnie dusze, dzielimy te same zainteresowania, stąd możliwa jest współpraca – mówi Truchel.

Jak ta współpraca wygląda, jak pisze się razem książkę – opowiedzą obie autorki na spotkaniu. Zapraszamy!

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Sciema czajkiSciema czajki

1 0

Nic do Lgbt niemam .ale wygladaja jak szufrarzystki . W Japoni to niedopuszczalne
BANZAJ

10:04, 14.09.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%