5 kwietnia do kin trafił polski film reżyserii Krzysztofa Łukaszewicza pt. „Czerwone Maki”. Jest to film fabularny o bitwie pod Monte Cassino.
Opowieść o bitwie jest przedstawiona z perspektywy Jędrka – młodego chłopca, który przeżył gehennę łagrów i wyruszył z Rosji z Armią Andersa jako jedno z wielu osieroconych dzieci. Jego czas w niewoli przekształcił go z syna zacnej rodziny w zdolnego do wszystkiego mężczyznę, mającego tylko w głowie chęć przeżycia. Spotkanie z żołnierzami oraz narodzenie się uczucia do pewnej sanitariuszki nasiliło tylko jego przemianę, natomiast ostateczne przekształcenie życia Jędrka oraz żołnierzy następuje podczas bitwy, bitwy pod Monte Cassino.
W łowickim Kinie Fenix film jest grany od 12 do 18 kwietnia. Zapytaliśmy Macieja Malangiewicza, dyrektora Łowickiego Ośrodka Kultury o zainteresowanie produkcją -Słabe, źle zrobiony, krytyczne oceny, krytyczne opinie krytyków, co wpływa na całość.
4 5
Ten film jest tragicznie słaby. Zero pomysłu, zero dobrze napisanych postaci. Do tego jeszcze ogrom kasy na to poszedł.
6 2
Też mi "autorytet" ha ha dyrektorek recenzentem.
Niech zadba o dobre gospodarowanie a nie jako recenzent.
Nie jest od tego .
3 0
Dyrektorka lepiej zapytajcie co z jego dyplomem MBA..., jak to sam się wysłał na dokształcanie i wystąpił sam sobie o dofinansowanie, czy już był przesłuchany przez prokuraturę.
3 2
A mi się film podoba i nawet chwyta za gardło. Czego się spodziewaliście gwiezdnych wojen. To przede wszystkim hołd oddany tamtym ludziom daleko od swoich domów którzy przeszli piekło łagrów i nie chcieli walczyć u boku tych którzy pomordowali ich towarzyszy broni w Katyniu. No ale jak się ma pełno pstrokatych tatuaży na sobie spodnie rureczki i postawę pretensjonalną do wszystkiego.. To już się nic nie poradzi