Kapela Jana Szymańskiego zdobyła Basztę w Kazimierzu nad Wisłą

Ogromnym sukcesem dla kapeli Jana Szymańskiego zakończył się udział w Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Łowicko-głowieńskie trio wywalczyło Basztę, czyli główną nagrodę festiwalu. Wysokie II miejsce powędrowało także do duetu „mistrz i uczeń”, czyli Stanisława Madanowskiego i Magdaleny Myszewskiej.

W weekend, od 20 do 23 czerwca, w malowniczym Kazimierzu Dolnym odbywał się 58. Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych. Impreza ta, zorganizowana przez Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, jest prawdziwym świętem polskiej kultury ludowej.

Celem festiwalu jest nie tylko prezentacja i ocena umiejętności wykonawców, ale przede wszystkim ochrona, dokumentacja oraz popularyzacja bogatej tradycji autentycznego repertuaru, stylu muzykowania i śpiewu ludowego w Polsce. Festiwal ma charakter konkursu, który przyciąga najlepsze zespoły z całego kraju, zarówno te o ugruntowanej pozycji, jak i te debiutujące.

Nagrodą główną dla najlepszych wykonawców jest Baszta. W tym roku do zmagań o nią przystąpili wykonawcy łowickiej muzyki ludowej - kapela Jana Szymańskiego oraz duet „mistrz i uczeń” Stanisław Madanowski i Magdalena Myszewska. Nominację do udziału w festiwalu zdobyli podczas festiwalu „Od kujawiaka do oberka. Autentyzm i Inspiracje”, zorganizowanego 18 maja przez Łódzki Dom Kultury.

58. edycja festiwalu zakończyła się ogromnym sukcesem dla kapeli Jana Szymańskiego, która wystąpiła w składzie: Jan Szymański z Albinowa w gm. Głowno - skrzypce, Jeremi Kowalski z Łowicza - harmonia trzyrzędowa, Tadeusz Baczyński z Łowicza - bębenek ze stalką. Kapela wykonała cztery utwory, a były to: „Oberek od Chruślina”, „Kujon łowicki”, „Oberek od Złakowa” i „Oberek Radzymińskiego” w aranżacjach według Adama Radzymińskiego (1907–1963), harmonisty z Dobrzelina w powiecie kutnowskim. Łowicko-głowieńskie trio muzyków wywalczyło Basztę rywalizując z silną konkurencją, gdyż do tegorocznych zmagań przystąpiło 29 kapel.

Jeremi Kowalski powiedział nam, że kapela Jana Szymańskiego gra w takim składzie dość krótko, bo około 3-4 lata, a mimo to muzycy rozumieją się „jak łyse konie”, gdyż łączy ich wspólne pojmowanie muzyki ludowej, w której dążą do autentyczności i podtrzymania tradycyjnego charakteru, dlatego stornią od stylizacji.

Ostatni czas był pasmem sukcesów dla Jana Szymańskiego, który w 2023 roku otrzymał dwie ważne w folklorze nagrody. Muzyk ludowy został laureatem 48. edycji Nagrody im. Oskara Kolberga, która jest najważniejszym wyróżnieniem w dziedzinie kultury ludowej w Polsce i najdłużej przyznawanym. W tym samym roku odsłonił też własną Gwiozdę w Alei Gwiozd Łowickich na Starym Rynku w Łowiczu. W ubiegłym roku premierowo został zaprezentowany album „Wolniej” kapeli Jana Szymańskiego. Wydawca płyty, Łódzki Dom Kultury otrzymał za nią nagrodę w konkursie Fonogram Źródeł przyznawaną na Festiwalu Folkowym Polskiego Radia przez radiową „Dwójkę”. Kapela Jana Szymańskiego występuje też na licznych festiwalach, na których zdobywa I miejsca, jak np. w miniony weekend w Bedlnie.

Dla skrzypka z Albinowa zdobyte nagrody są ukoronowaniem jego zasług dla łowickiej muzyki ludowej, a jej wykonywaniem zajmuje się już od 62 lat. Wspomina, że pierwszy raz poszedł grać na weselu, gdy miał zaledwie 14 lat. Pierwsze skrzypce dostał od chrzestnej, gdy szedł do Pierwszej Komunii Świętej. Jak wspomina, skakał wtedy z radości do góry. Choć skrzypce zawsze będą dla niego pierwszym instrumentem, to potrafi grać także na saksofonie. Jan Szymański przyznaje, że w ostatnim czasie zdobył wszystkie najważniejsze nagrody w dziedzinie folkloru, zaś w tej kolekcji brakuje już tylko Złotego Krzyża Zasługi, gdyż srebrny i brązowy już posiada.

Dla Jeremiego Kowalskiego marzeniem jest natomiast otrzymanie Nagrody im. Oskara Kolberga dla kapeli Jana Szymańskiego.