Po 5 tys. zł kary za niestawienie się na procesie ws. zabójstwa

Karą grzywny w wysokości 5 tysięcy zł zostało ukaranych dwoje świadków, którzy bez podania przyczyny nie stawili się dzisiaj, 23 września, w Sądzie Okręgowym w Łodzi by zeznawać w sprawie zabójstwa Mirona B.

Sąd zadecydował również, że w przypadku dalszego utrudniania przebiegu postępowania, mają oni zostać doprowadzeni na salę przez policję po uprzednim aresztowaniu.

W roli świadka wypowiedział się tylko biegły sądowy, który potwierdził swoje wcześniejsze zeznania w sprawie opinii na temat obrażeń u oskarżonej Marzeny B. Przyznał, że stwierdził u oskarżonej podbiegnięcia krwawe, popularnie zwane sińcami, jednak nie był w stanie ocenić mechanizmów powstania wspomnianych uszkodzeń ciała.

Oskarżona zeznała bowiem, że była ona szarpana przez męża przed jego śmiercią, miała wykręcane ręce i została rzucona o szafę. Biegły nie potwierdził, ale też nie zaprzeczył tej wersji zdarzeń.

W związku z niestawieniem się pozostałych świadków, sąd oddał czas stronom na przedstawienie swoich wniosków w związku z upływającym we wrześniu terminem tymczasowego aresztowania oskarżonych.

Prokuratura, ze względu na wagę zarzucanych czynów i wymiar grożących oskarżonym kar (od 8 lat do nawet dożywotniego pozbawienia wolności), postulowała przedłużenie środka zapobiegawczego w postaci ich tymczasowego aresztowania.

Obrona zwracała jednak uwagę, że aresztowanie trwa już od 4 lat, a wciąż nie zostały rozpatrzone wszystkie kwestie. Ponadto, adwokat przypomniał iż oskarżona ma syna, w związku z czym złożył wniosek o zwolnienie oskarżonej z aresztu i zamianę środka zapobiegawczego na nieizolacyjny, w postaci dozoru policji.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i przedłużył czas trwania aresztowania do 20 lutego następnego roku.

Kolejny termin rozprawy przewidziano na listopad.