Mieszkańcy Wyborowa w gminie Chąśno nadal są wstrząśnięci pożarem, do którego doszło we wtorek, 4 lipca, w południe w ich miejscowości. W akcji gaśniczej uczestniczyło 10 zastępów straży pożarnej.

Od świadków zdarzenia dowiedzieliśmy się, że zboże na pniu zapaliło się podczas prac z wykorzystaniem kombajnu. Przez podmuchy wiatru ogień rozprzestrzeniał się w zastraszającym tempie. W pewnym momencie był już bardzo blisko zabudowań.

Pani Stanisława mieszkająca na posesji, pod którą ogień podszedł najbliżej, powiedziała nam, że pobiegła już do domu po dokumenty, ponieważ myślała, że trzeba będzie z niego uciekać.

Film pokazuje, jak szybko rozprzestrzeniał się ogień i jak walczyli z nim strażacy. Dzięki ich działaniom udało się powstrzymać ścianę ognią posuwającą się w stronę zabudowań.

Mieszkańcy pochwalili postawę kombajnisty, który nie uciekł z pola objętego pożarem, a do końca, ramię w ramię ze strażakami pracował, by odciąć drogę płomieniom. W akcję gaśniczą włączyło się też kilku innych rolników ze swoim sprzętem.

Pożarem poszkodowanych jest co najmniej 5 rolników, do których należą pola, na których się paliło.

Zaalarmowany sytuacją w Wyborowie na miejscu zjawił się wójt gminy Chąśno Dariusz Reczulski.

Akcją strażaków dowodził komendant PSP w Łowiczu Arkadiusz Makowski. W działaniach brały udział zastępy z Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu, ale też ochotnicy z gmin Chąśno, Zduny i Kocierzew Płd.