AKTUALIZACJA Qashqaiem przez rondo na wprost... w latarnię i do rowu

W poniedziałek, 26 sierpnia, po północy samochód osobowy marki Nissan Qashqai z dużą prędkością przejechał na wprost przez rondo znajdujące się na DK14 pod Strykowem po czym zatrzymał się w rowie po jego drugiej stronie. W środku były cztery młode osoby.

Do zdarzenia doszło 20 minut po północy, na rondzie będącym skrzyżowaniem Drogi Krajowej nr 14 (ul. Warszawska) z Drogą Wojewódzką nr 708.

Nissan Qashqai, poruszając się DW 708 od ul. Kolejowej w kierunku Brzezin, dojeżdżając do ronda, najprawdopodobniej nie zwolnił i nie zastosował się do obowiązujących znaków, po czym wjechał na znajdującą się w jego centralnej części zieloną wyspę, kontynuując jazdę na wprost. Pojazd przejeżdżając przez rondo, ściął latarnię i zatrzymał się po jego drugiej stronie, w rowie.

W środku Nissana znajdowały się cztery osoby: trzech mężczyzn oraz kobieta. Jak się okazało, nie odniosły one poważnych obrażeń.

Na miejscu interweniowały dwa zastępy z JRG Państwowej Straży Pożarnej w Strykowie, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz patrol policji.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że prawdopodobnie wszyscy podróżujący Nissanem byli nietrzeźwi, łącznie z kierowcą. Więcej w tej sprawie za chwilę, czekamy na informację ze zgierskiej policji.

AKTUALIZACJA

Rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu, podkomisarz Robert Borowski, przekazał nam, że okoliczności zdarzenia są wyjaśniane. Potwierdził, że opisywana wyżej kolizja miała miejsce, dodając, że kierowca, który prawdopodobnie utracił kontrolę nad pojazdem, oprócz latarni uszkodził cztery znaki drogowe.

Wszystkie osoby, które podróżowały Nissanem Qashqai to obywatele Ukrainy, trzy z nich mają po 20 lat, jedna 28. Policjanci przebadali je na zawartość alkoholu w organizmie i okazało się, że wszystkie były nietrzeźwe, a wskazany kierowca, 20-latek, miał w organizmie aż 2,1 promila alkoholu.

Mężczyzna został zatrzymany do czasu wytrzeźwienia, co umożliwi prowadzenie z nim dalszych czynności.