Zamknij

Czy był stan wyższej konieczności? Sąd zdecyduje o losie komendanta policji

14:01, 27.03.2025 Aktualizacja: 17:53, 27.03.2025
Skomentuj

Postępowanie dotyczące komendanta policji w Głownie, który w terenie zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o 54 km/h, zakończyło się skierowaniem wniosku o ukaranie do Sądu Rejonowego w Brzezinach. Decyzję w tej sprawie podjęła Komenda Powiatowa Policji w Tomaszowie Mazowieckim, która przejęła śledztwo, aby zapewnić jego bezstronność.

[ZT]322453[/ZT]

Do zdarzenia doszło 10 lutego w miejscowości Kołacin (gmina Dmosin). Funkcjonariusze ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Brzezinach prowadzili rutynowe kontrole prędkości przejeżdżających pojazdów. Ich uwagę zwrócił mercedes, którego kierujący przekroczył dozwoloną w obszarze zabudowanym prędkość aż o 54 km/h. Jak się okazało, za kierownicą osobówki siedział komendant komisariatu policji w Głownie. Był po służbie.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kierującemu mercedesem automatycznie zatrzymano prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Mimo to funkcjonariusze odstąpili od nałożenia mandatu, ponieważ kierowca powołał się na tzw. „stan wyższej konieczności”.

Początkowo wyjaśnienia w tej sprawie prowadziła Komenda Powiatowa Policji w Brzezinach, jednak ze względu na wcześniejszą służbę funkcjonariusza w tej jednostce, postępowanie przejęła KPP w Tomaszowie Mazowieckim. Jak poinformowała tamtejsza komenda, 7 marca 2025 roku zakończono postępowanie, kierując do Sądu Rejonowego w Brzezinach wniosek o ukaranie funkcjonariusza.

- Prowadzone postępowanie rozpatrywane było pod kątem naruszeń przepisów Kodeksu Wykroczeń tj. przekroczenia dozwolonej prędkości. O tym czy naruszenie obowiązujących przepisów nastąpiło na skutek tzw. stanu wyższej konieczności, będzie decydował rozpatrujący sprawę Sąd Rejonowy w Brzezinach - tłumaczy asp. sztab. Grzegorz Stasiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim.

Sąd rozstrzygnie, czy funkcjonariusz naruszył przepisy, czy rzeczywiście działał w stanie wyższej konieczności.

[ZT]319517[/ZT]

Komendant miał odbudować zaufanie społeczne

Komendant rozpoczął służbę w policji w 2003 roku. Przez większość kariery związany był z Komendą Powiatową Policji w Brzezinach, gdzie piastował stanowiska kierownika Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, kierownika Referatu Ruchu Drogowego oraz zastępcy naczelnika Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego. Przed objęciem funkcji w Głownie przez dwa lata pełnił obowiązki naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego w Pabianicach.

Przypomnijmy, że po tragicznym wydarzeniu z września 2024 roku, jakim była strzelanina w Lubowidzy zakończona ze skutkiem śmiertelnym, kadry kierownicze Komisariatów Policji w Głownie oraz w Zgierzu zostały dyscyplinarnie zwolnione. Decyzja ta zapadła po ujawnieniu, że wcześniejsze zgłoszenia dotyczące sprawcy strzelaniny zostały zbagatelizowane. Po upływie dwóch miesięcy, do Głowna zawitała nowa kadra, której postawiono zadanie odbudowania zaufania społecznego i podniesienia standardów pracy w regionie.

[ZT]317061[/ZT]

[ZT]317425[/ZT]

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

emerytemeryt

8 0

No i tu dużo się chyba wyjaśnia. Obstawiam, że komendanta zdjął do kontroli jego wcześniejszy podwładny więc obrót całej sprawy może wskazywać jakim był szefem. Brawo! Porządek w papierach musi być!

15:02, 27.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%