Prokuratura Okręgowa w Łodzi ujawniła najnowsze informacje w sprawie brutalnego zabójstwa 36-letniej obywatelki Ukrainy, do którego doszło 11 lutego 2025 roku w jednym z mieszkań przy ul. Zduńskiej w centrum Łowicza.
- Pozyskano opinię posekcyjną, która potwierdziła wstępne ustalenia co do przyczyny zgonu oraz mechanizmu, w jakim do niego doszło. Tymczasowe aresztowanie zostało przedłużone na kolejne 3 miesiące - informuje Paweł Jasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Podejrzanym o dokonanie zbrodni jest 35-letni mężczyzna, Polak, który został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. Według ustaleń prokuratury, feralnego dnia doszło między nim a kobietą do sprzeczki o pieniądze. Mężczyzna – przekonany, że kobieta ukradła mu 200 zł – zaatakował ją, a następnie ograbił ciało z biżuterii i gotówki. Policja szybko wpadła na jego trop, gdy próbował sprzedać skradzione przedmioty w lombardzie.
Mężczyzna przebywa obecnie w areszcie tymczasowym, którego okres został właśnie przedłużony o kolejne trzy miesiące. Równolegle prokuratura oczekuje na kluczową opinię biegłych z zakresu analizy śladów biologicznych. Wyniki tej ekspertyzy mają zasadnicze znaczenie dla dalszego przebiegu śledztwa, w tym dla dokładnej rekonstrukcji zdarzeń.
Z informacji, jakie udało się wcześniej zebrać, wynika, że ofiara była praktycznie nieznana lokalnej społeczności. Kobieta nie była znana ani sąsiadom, ani pracownikom okolicznych lokali i zakładów usługowych.
Zatrzymany mężczyzna był wcześniej karany – odbywał karę więzienia za kradzieże z włamaniem. Po wyjściu z zakładu karnego wrócił do Łowicza, gdzie doszło do tragedii. Sprawa wstrząsnęła mieszkańcami, szczególnie ze względu na brutalność czynu i fakt, że do zbrodni doszło w samym sercu miasta.
[ZT]322544[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz