W poniedziałkowy wieczór, 26 maja, około godziny 19:00, w miejscowości Niedźwiada (gmina Łowicz) doszło do pożaru stodoły. Na miejsce natychmiast skierowano liczne jednostki straży pożarnej - według relacji świadków, udział w akcji brało co najmniej 6 zastępów, a kolejne wciąż dojeżdżały.
[FOTORELACJA]11729[/FOTORELACJA]
Gęsty, ciemny dym był widoczny z kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu kilometrów, wzbudzając niepokój mieszkańców okolicznych miejscowości. Prawdopodobnie płonęła drewniana stodoła. Z relacji świadka wynika, że tuż przed pojawieniem się ogromnych kłębów dymu dało się słyszeć potężny huk, jakby doszło do wybuchu, choć nie wyklucza, że mogło to być efektem zawalenia się dachu. Ogień miał błyskawicznie objąć całą konstrukcję, a dym natychmiast uniósł się w powietrze.
Na miejscu interweniowała również policja. Według wstępnych informacji, nikt nie odniósł obrażeń. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane - działania służb wciąż trwają.
AKTUALIZACJA:
Jak się dowiadujemy, do gaszenia pożaru skierowano aż 12 zastępów straży, w tym dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej z Łowicza i 10 jednostek OSP: Chąśno II, Świeryż, Złaków Kościelny (2), Zduny (2), Pilaszków, Łowicz i oczywiście najbliższe: OSP Niedźwiada i OSP Klewków.
Na razie wiadomo, że oprócz budynku stodoły spłonęły garażowane w niej lub w pobliżu niej przyczepy, a także część składowanych balotów słomy. Wysoka temperatura spowodowała osłabienie stalowej konstrukcji budynku, co w rezultacie doprowadziło do jego częściowego zawalenia się. Potwierdza się, że na razie nie ma informacji o żadnych osobach poszkodowanych. Na razie nie ma też żadnych informacji o przypuszczalnej przyczynie wybuchu pożaru.
Budynek spłonął całkowicie. Dogaszanie pożaru zakończono około godziny 21.40.
4 1
Proszę napisać, jakimi kryteriami kierował się dyżurny PSK w kolejności (i dla czego akurat z tych miejscowości?) (jakie są procedury?) alarmowania poszczególnych zastępów OSP do pożaru.
1 0
Pierwszy wyszedł ciężki z Klewkowa