We wtorek, 24 czerwca o godz. 9:17 na ul. Poznańskiej w Łowiczu policjanci zatrzymali kierowcę Toyoty, który znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość.
25-letni mieszkaniec Warszawy pędził 109 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Funkcjonariusze ukarali go mandatem karnym. Dodatkowo, zgodnie z przepisami, mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.
Zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym skutkuje nie tylko mandatem, ale również administracyjnym zatrzymaniem prawa jazdy na 3 miesiące. Wysokość mandatu i liczba punktów karnych zależy od stopnia naruszenia przepisów:
do 10 km/h – 50 zł i 1 punkt,
11–15 km/h – 100 zł i 2 punkty,
16–20 km/h – 200 zł i 3 punkty,
21–25 km/h – 300 zł i 5 punktów,
26–30 km/h – 400 zł i 7 punktów,
31–40 km/h – 800 zł i 9 punktów,
41–50 km/h – 1 000 zł i 11 punktów,
powyżej 50 km/h – 1 500 zł (3 000 zł w przypadku recydywy) i 13 punktów.
Recydywa, czyli powtórne popełnienie tego samego wykroczenia w ciągu dwóch lat, skutkuje podwojeniem wysokości mandatu. Policja apeluje o rozwagę na drodze i przypomina, że nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków.
A10:02, 25.06.2025
Warszawianin piszemy wielką literą.
3 0
Warszawianin piszemy wielką literą.
Dopiero od 1 stycznia 2026
0 1
chyba dużą bo wielki to jest ocean.
1 0
ten A. No chyba, że rozchodzi się o mieszkańca Żoliborza, a to wtedy jest całkiem inna sprawa.