Pomimo licznych ostrzeżeń i kampanii informacyjnych, na drogach powiatu łowickiego nie brakuje rowerzystów, którzy decydują się wsiąść na jednoślad po spożyciu alkoholu. Tylko w miniony weekend policjanci odnotowali sześć takich przypadków, a jeden z zatrzymanych miał aż 2,7 promila alkoholu w organizmie.
Do pierwszej interwencji doszło 5 lipca przed godziną 17:00 w miejscowości Wygoda, gdzie funkcjonariusze zatrzymali 52-letniego mężczyznę z blisko 0,5 promila alkoholu. Kilka godzin później, o 18:40 w Bobrownikach, 35-latek również jechał rowerem pod wpływem — wynik badania wskazał ponad 0,5 promila. Wieczorem w Bednarach patrol zatrzymał dwóch mężczyzn, których chwiejna jazda wzbudziła podejrzenia. Intuicja nie zawiodła – 37-latek wydmuchał 2,7 promila, a jego 39-letni towarzysz blisko 2 promile. Każdy z tych rowerzystów musiał zapłacić 2500 zł mandatu.
Niestety, nie był to koniec weekendowych interwencji. W niedzielę, 6 lipca o godzinie 18:00 w Błędowie, ujawniono kolejnych dwóch rowerzystów jadących po wcześniejszym spożyciu alkoholu. Obaj mieli po 0,4 promila i zostali ukarani mandatami po 1000 zł.
Wszyscy cykliści to mieszkańcy powiatu łowickiego. Policja apeluje o rozsądek i przypomina, że rowerzyści, podobnie jak kierowcy samochodów, są zobowiązani do przestrzegania przepisów dotyczących trzeźwości. Alkohol wpływa negatywnie na refleks, ocenę odległości i koordynację ruchową, a w przypadku rowerzysty – który nie jest chroniony pasami, karoserią czy poduszką powietrzną – może to mieć tragiczne konsekwencje.
Jak podkreślają mundurowi, walka z nieodpowiedzialnym zachowaniem na drogach nie ustaje, ale niezbędna jest także zmiana mentalności. Jazda rowerem "po jednym piwie" nie jest błahostką – to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz