Niedzielne popołudnie na węźle autostradowym Łódź Północ okazało się pechowe dla kierującej fordem. Na szczęście, skończyło się tylko na strachu i sporych stratach materialnych.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 14 września. Strażacy ze Strykowa dostali wezwanie tuż przed godziną 15. Chodziło o kolizję na zjeździe z autostrady A2 na A1, prowadzącym w kierunku Katowic.
Na miejscu czekał na nich uszkodzony Ford Fiesta, który uderzył w bariery. Okazało się, że kierująca nim kobieta nie odniosła żadnych poważnych obrażeń. Uszkodzeniu uległ jedynie sam samochód. Strażacy natychmiast zabezpieczyli miejsce zdarzenia, udzielili pomocy kobiecie i zajęli się usunięciem zagrożenia.
Co ciekawe, w drodze na miejsce pierwszego wezwania, służby ratunkowe natknęły się na drugą, podobną kolizję, o której nikt ich nie poinformował. Po krótkiej rozmowie z kierowcą ustalono, że nie potrzebuje on pomocy i może kontynuować jazdę.
Na drogach wciąż obowiązuje zasada ograniczonego zaufania i dostosowania prędkości do panujących warunków. Szczególnie w miejscach o dużym natężeniu ruchu, jak autostradowe węzły, warto zachować szczególną ostrożność, by nie dochodziło do kolizji, ani poważnych wypadków, takich jak ten, na nagraniu z kamer GDDKiA, do którego doszło w styczniu, na trasie S12. Auto wbiło się w poduszkę zderzeniową na obwodnicy Lublina. Prędkość i siła uderzenia były tak duże, że z pojazdu wypadł silnik. Kierowca przeżył, trafił do szpitala:
[ZT]328989[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Tomasz Bartos [email protected]