Już się przyzwyczailiśmy, że strażacy, zarówno z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu, jak i ochotnicy, szczególnie z jednostek włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, są kierowani do akcji w zastępstwie Zespołów Ratownictwa Medycznego, gdy wszystkie zespoły są zajęte prowadzonymi interwencjami. Dziś rano było jednak inaczej.
[ZT]331385[/ZT]
Warto podkreślić, że strażacy ochotnicy, dzięki odpowiedniemu przeszkoleniu i zdobytym umiejętnościom, w dużej części posiadają kwalifikacje do udzielania pierwszej pomocy. Ich pojazdy są wyposażone w środki medyczne służące do ratowania życia i zdrowia. Często zdarza się, że to właśnie oni jako pierwsi docierają na miejsce zdarzenia, a poszkodowane osoby mają z nimi pierwszy kontakt.
Dziś, w czwartek 16 października, o godz. 6:56 zastęp z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Rogóźnie został zadysponowany do sąsiedniej miejscowości w celu wsparcia działań Zespołu Ratownictwa Medycznego.
Oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu, Tomasz Lendzion, poinformował, że ratownicy z karetki poprosili o pomoc w prowadzeniu resuscytacji krążeniowo-oddechowej u 70-letniej kobiety, u której doszło do zatrzymania krążenia. Zespół ratownictwa medycznego przyjechał do niej po zgłoszeniu dotyczącym problemów zdrowotnych, jednak obsada karetki była dwuosobowa.
Strażacy wspólnie z ratownikami medycznymi podjęli działania mające na celu przywrócenie funkcji życiowych mieszkance gminy Domaniewice. Czynności ratunkowe były kontynuowane również w karetce, podczas transportu do szpitala.
Strażacy wrócili do jednostki macierzystej po ponad 90 minutach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz