Poważny wypadek w Czerniewie na drodze z Łowicza do Kiernozi

Mówisz: Czerniew, myślisz: ten zakręt. Tym razem jednak nie na ostrym, niebezpiecznym zakręcie Drogi Wojewódzkiej nr 584 w Czerniewie, lecz nieco dalej w stronę Kiernozi doszło dziś po godzinie 16.30 do poważnego wypadku samochodowego.

Na miejsce skierowano jednostki straży: 1 zastęp PSP z Łowicza oraz OSP z pobliskich miejscowości: z Kiernozi i Karsznic. Nadto oczywiście była na miejscu obecna policja i pogotowie.

Jak się dowiadujemy, doszło tam do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Jednym był KIA jadący od strony Kiernozi w stronę Łowicza, drugim Volkswagen zdążający w przeciwnym kierunku. Kierowcy korzystający z tej drogi wiedzą dobrze, iż za zakrętem w stronę Kiernozi nie jest bynajmniej super bezpiecznie, droga jest wprawdzie prosta, ale prowadzi przez pagórki utrudniające obserwację tego, co jest na drodze przed pojazdem. 

I te właśnie okoliczności nie zostały wzięte pod uwagę przez 50-letniego kierowcę KIA, który nie mając dostatecznej widoczności przed sobą oraz lekceważąc podwójną linię ciągłą, oddzielającą oba pasy ruchu na tamtym odcinku, rozpoczął manewr wyprzedzania innego samochodu jadącego przed nim i zbyt późno dostrzegł VW jadącego z przeciwka. Doszło do czołowego zderzenia obu pojazdów, trzeci, ten wyprzedzany, nie wziął udziału w wypadku. 

Za kierownicą VW jechał 31-latek, mieszkaniec Kiernozi, zdążający do domu i on odniósł w tym zderzeniu obrażenia i został przez pogotowie wzięty na badanie do łowickiego szpitala. Jak dowiadujemy się od rzecznik łowickiej policji nadkom. Urszuli Szymczak, na miejscu wypadku wiele wskazywało, że obrażenia, które odniósł, nie były groźne. Może to oznaczać, że kierowcy zdążyli znacznie wyhamować przed zderzeniem, ale nie na tyle, by go uniknąć. Obaj kierowcy o własnych siłach opuścili samochody. 

Obaj kierowcy byli trzeźwi. Prowadzący KIA nie był z naszego terenu.