Szkoły w całym kraju informują o alarmach bombowych podczas matur. Niektórzy maturzyści rozpoczęli egzamin ze znacznym opóźnieniem. Jak było w Łowiczu?
Dyrektor II LO Agnieszka Ruta-Kucińska powiedziała nam, że jej szkoła otrzymała takiego maila, jednak od razu uznano, że jego wiarygodność jest niska. W szkole nie doszło do naruszenia plomb, ani włączenia alarmu, co pozwoliło wykluczyć, ze ktoś włamał się do budynku. Podjęto jednak standardowe procedury, w ramach których zdarzenie zostało zgłoszone na policję. Dyrektor przyznaje, że szkoła nauczyła się już postępować w takich sytuacjach, gdyż to nie pierwszy taki „alarm bombowy”.
Aby nie wprowadzać paniki, maturzyści nie byli o niczym informowani. Nie było potrzeby przeprowadzania ewakuacji, a matury odbyły się bez zakłóceń.
Rzecznik policji w Łowiczu kom. Urszula Szymczak potwierdziła w rozmowie z nami, że dzisiaj po godzinie 8.00 łowicka policja otrzymała kilka zgłoszeń o rzekomym podłożeniu ładunków wybuchowych w szkołach na terenie Łowicza i gmin powiatu łowickiego. Zgłoszenia dotyczyły zarówno szkół podstawowych, jak i ponadpodstawowych, w których odbywały się matury.
W każdym przypadku na miejsce została skierowana grupa rozpoznania minersko-technicznego, która dokonała sprawdzenia terenu i okazało się, że alarmy były fałszywe. Kom. Urszula Szymczak przekazała nam także, że zgodnie z informacjami, którymi dysponuje, żaden z zarządców budynku nie zdecydował się na przeprowadzenie ewakuacji.
Czytając doniesienie na portalach internetowych, można przypuszczać, że był to zorganizowany atak hakerski na placówki w całej Polsce.
Lucy 17:25, 04.05.2021
Kto tak robi powinien ponieść karę, za głupotę i straszenie innych. Głupota ludzka granic nie zna.?? 17:25, 04.05.2021
Stary już20:07, 04.05.2021
5 0
Masz rację. Czasami dzieci/młodzież nie są świadomi konsekwencji i tak sobie żartują... 20:07, 04.05.2021