Zalanie to najczęstsza przyczyna uszkodzenia telefonu tak, że wszelkie dane i zdjęcia zostaną utracone. Właściciele smartfonów chętnie dzielą się w sieci swoimi „rewelacyjnymi” sposobami na reanimację zalanego urządzenia, w praktyce niekoniecznie stuprocentowo skutecznymi. Co zrobić, kiedy nasz smartfon „padł” w wyniku zalania, a zależy nam na odzyskaniu zasobów, jaki się w nim znajdowały?
Na rynku są dostępne telefony wodoodporne, o różnych stopniach ochrony. Na urządzeniach oznaczenie to wyrażone jest literami IP oraz dwucyfrową liczbą. Litery IP to skrót od angielskiego International Protection Rating (międzynarodowa ocena ochrony). Pierwsza cyfra oznacza ochronę przed zanieczyszczeniami suchymi (pyłem) i posiada skalę od 0 do 6, druga – przed działaniem wody. Ta właśnie ochrona ma stopnie od 0 do 8. 0 to całkowity brak ochrony przed wodą, zaś 8 – ochrona przed ciągłym zanurzeniem w wodzie (powyżej 30 minut, na głębokości 0,15 m powyżej wierzchu obudowy lub 1 m powyżej spodu dla obudów niższych niż 0,85 m.
Najnowsze modele smartfonów oznaczone są odpornością IP68. Ich ceny są jednak dość wysokie, a najdroższe urządzenia kosztują nawet kilkanaście tysięcy złotych. Większość użytkowników wciąż korzysta z telefonów nieodpornych na zalanie i narażonych na utratę danych w wyniku kontaktu z wodą.
Pomysłowość rodaków w kwestii uratowania smartfona po kontakcie z wodą nie zna granic. Ich skuteczność jest dość dyskusyjna i jest raczej rzeczą przypadku, niż racjonalnego działania. Oto niektóre z nich:
Samodzielne podejmowanie prób odzyskania danych po kontakcie telefonu z wodą, zwłaszcza przez osobę, która nie ma dostatecznej wiedzy na ten temat, jest nie tylko nieskuteczne, ale grozi dalszym pogorszeniem sytuacji i w rezultacie bezpowrotną utratę zawartości pamięci. Odzyskiwanie danych z telefonu, jak i z każdego innego urządzenia po uszkodzeniu, to zadanie dla profesjonalisty, znającego się na elektronice i odpowiednich systemach informatycznych. Jest to bowiem skomplikowany proces, wymagający zarówno wiedzy, jak i odpowiednich narzędzi diagnostycznych i naprawczych. Przykładowo, inny jest sposób odzyskiwania danych z zalanej karty SIM, a inny z uszkodzonego dysku. Dlatego jedynie fachowa diagnostyka i podjęcie próby odzyskania danych z telefonu w profesjonalnym punkcie usługowym mogą przynieść zadowalające wyniki.
Niestety, producenci smartfonów nie udzielają gwarancji na naprawę z powodu zalania, dlatego jedynym wyjściem jest usługa odpłatna, a jej koszt zależy od rodzaju i stopnia uszkodzenia oraz trudności w odzyskaniu danych. Można natomiast ubezpieczyć smartfon od zalania u operatora sieci, z której korzystamy. Jest to kwota płatna miesięcznie, doliczana do faktury za usługi.