17 skautów z 3. Drużyny Józefowskiej Skautów Europy działającej przy parafii pw. Św. Maksymiliana Marii Kolbego w Józefowie spędziła mijający weekend w Łowiczu. Chłopcy m.in. rozegrali na terenie miasta grę, w czasie której poznawali jego zabytki.
[FOTORELACJA]7730[/FOTORELACJA]
Drużynowy Daniel Bardski, powiedział nam, że do Łowicza drużyna trafiła po tym, jak miał on okazję zobaczyć budynek Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu, które aktualnie nie jest w pełni wykorzystywane, uznał wówczas, że jest to idealne miejsce na biwak, tym bardziej, że na miejscu jest kaplica i możliwość uczestniczenia w mszy świętej. Innym powodem było miasto, jego zabytki i historia. Oprócz tego, wyjazd miał na celu oderwanie chłopców od codzienności. Na biwaku obowiązywał zakaz używania telefonów, komputerów, gier i mediów społecznościowych. – Wyjazd ma z jednej strony integrować, skoncentrować ich uwagę na kolegach i grupie, a z drugiej strony ma też cel formacyjny poprzez uczestnictwo w Eucharystii – powiedział nam drużynowy.
W sobotę skauci, podzieleni na trzy zastępy, wzięli udział w grze terenowej, otrzymali od drużynowego zdjęcia wybranych zabytków i miejsc na terenie Łowicza, które mieli rozpoznać w czasie trzygodzinnego wyjścia w teren i zaznaczyć na otrzymanych mapach. Chłopcy powiedzieli nam, że w większości udało im się wykonać zadanie. Przy okazji powiedzieli nam, że było to dla nich okazją, aby poznać Łowicz, który bardzo im się spodobał. Większość z nich nie była nigdy wcześniej w naszym mieście.
Jeszcze tego samego dnia, po rajdzie przygotowali sobie samodzielnie obiad na ogniskach. Każdy zastęp gotował coś innego. Drużynowy Daniel Bardski powiedział nam, że skauci Europy kładą nacisk na samodzielność, więc tego typu zadanie nie jest dla nich niczym nowym.
W niedzielę skauci z Józefowa wyruszali w podróż powrotną do domów.
0 0
Ta formacja dobrze kształtuje charakter. Wspaniałe że są tacy ludzie!