Codziennie znajduje czas na to, co kocha najbardziej – rower. Gdy do niego zadzwoniliśmy, by złożyć życzenia, odebrał… w trakcie przejażdżki. To nie wyjątek, lecz codzienność – dwa razy dziennie pokonuje kilkanaście kilometrów, a rocznie robi ich nawet 9 tysięcy.
Pasję do turystyki i ruchu wyniósł z domu. Ojciec dojeżdżał do pracy na rowerze, a mały Eligiusz szybko poszedł w jego ślady. W 1949 roku, w Rąbieniu pod Łodzią, wygrał wyścig na 25 kilometrów, jadąc… rowerem bez hamulców.
Sport towarzyszył mu przez całe życie – przez 80 lat zimą chętnie wybierał narty, a dziś kombinezon narciarski i kask wykorzystuje w zimowych rowerowych przejażdżkach.
Każdego dnia dwa razy wsiada na jednoślad: rano pokonuje około 15 kilometrów, po południu kolejne 15–20. W skali roku to obecnie 8–9 tysięcy kilometrów, choć w przeszłości bywało nawet 12–13 tysięcy. Chętnie jeździ w stronę Wygody, Serok i Łyszkowic, wybierając boczne, osłonięte od wiatru drogi.
[ZT]294271[/ZT]
Pan Eligiusz jeździ przez cały rok, rezygnując tylko z tras w deszczu lub śniegu. Nawet kontuzja i orteza na ręku nie zniechęciły go do jazdy. Syn zadbał o to, by zimą nie marzły mu dłonie – podarował mu podgrzewane rękawiczki.
[ZT]294281[/ZT]
Eligiusz Pietrucha od lat związany jest z Klubem Turystyki Kolarskiej „Szprycha”. W weekendy uczestniczy w dłuższych wyprawach – po 70–80 kilometrów. Na rowerze zwiedził niemal cały kraj – wybrzeże przejechał pięciokrotnie, odwiedził też m.in. Bornholm, Ukrainę, Litwę i Niemcy.
Wielu mieszkańców Łowicza kojarzy go także z poczucia humoru i umiejętności opowiadania – jako gawędziarz ludowy wielokrotnie prowadził imprezy, m.in. Księżackie Jadło. W 2020 roku został uhonorowany Gwiozdą Łowicką, czyli pamiątkową tablicą umieszczoną w chodniku na Starym Rynku.
[ZT]282287[/ZT]
Na co dzień wiedzie szczęśliwe życie rodzinne u boku żony Krystyny, córki Joanny i syna Jacka. Z okazji wczorajszych urodzin był tort, szampan i mnóstwo serdecznych życzeń. A za rok – wyjątkowy jubileusz dziewięćdziesiątych urodzin, które – patrząc na formę pana Eligiusza – z pewnością będą równie pełne energii, co obecne.
fot. archiwum NŁ
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz