Jak długo będziemy skazani na czerwoną strefę?

Jeśli ktoś miał jeszcze jakiekolwiek złudzenia, że może, jakimś cudem, opuścimy jutro czerwoną strefę, to zmuszeni jesteśmy te nadzieje definitywnie rozwiać. Aktualny współczynnik zachorowań na koronawirusa dla powiatu łowickiego wynosi aż 23,2 - czyli prawie tyle, ile wynosi dwukrotność uśrednionej liczby 12 przypadków na 10 tys. mieszkańców, przy której zaczyna się czerwona strefa.

Przypomnijmy, że od 10 października powiat łowicki został objęty żółtą strefą. Zresztą nie tylko my w niej jesteśmy - jest w niej cała Polska. Wiąże się to między innymi z obowiązkiem noszenia maseczek w przestrzeni publicznej, czyli m.in. na ulicach, w sklepach czy w komunikacji miejskiej.

Zgodnie z zapowiedzią Ministerstwa Zdrowia, niezależnie od obowiązywania w całym kraju strefy żółtej, co czwartek aktualizowana jest lista powiatów, które spełniają kryteria tzw. strefy czerwonej. Lista powstaje w oparciu o analizę dynamiki wzrostów zakażeń w ciągu ostatnich 14 dni. Jeśli nowych zachorowań było powyżej 12 na 10 tys. mieszkańców, wtedy powiat zaliczany jest do czerwonej strefy. W powiecie łowickim współczynnik ten wynosi 23,2 - a sytuacja jest dynamiczna.

Na terenie powiatu łowickiego mamy obecnie 187 osób, które uzyskały dodatni wynik badania w kierunku SARS-CoV-2. W sumie od początku epidemii odnotowano 556 przypadków koronawirusa, w tym siedem śmiertelnych.

A jutro w Nowym Łowiczaninie przeczytacie opowieść o człowieku, który najpierw wirusa - jak większość z nas - lekceważył, ale potem się zaraził i chorobę bardzo ciężko przeszedł. Tym doświadczeniem podzielił się z naszymi czytelnikami.