Łowickie przychodnie już szczepią, na razie średnio 6 osób dziennie

Dzisiaj, w poniedziałek 25 stycznia, rozpoczęło się szczepienie populacyjne przeciw Covid-19, z którego jako pierwsi mogą skorzystać seniorzy powyżej 70 roku życia. Szczepionki są podawane już nie tylko w szpitalu, ale także w ośrodkach zdrowia w Łowiczu i na terenie gmin powiatu łowickiego.

91-letni pan Tadeusz z Łowicza był pierwsza osobą, która przyjęła dzisiaj szczepionkę przeciw Covid-19 w Łowickiej Przychodni Zdrowia przy ul. Mostowej w Łowiczu.- Chciałem się zaszczepić - powiedział, gdy zapytaliśmy go, czy wahał się z podjęciem decyzji o szczepieniu. Dodał, że nie miał problemu z rejestracją na szczepienie. Po przyjęciu zastrzyku czuł się dobrze.

Właściciel przychodni i specjalista chorób wewnętrznych dr Jan Wróblewski powiedział nam, że jego placówka otrzymała dzisiaj około godz. 10 dostawę z 30 dawkami szczepionki. Będą one podawane w cyklu tygodniowym, codziennie zostanie zaszczepionych 6 osób. Dzisiejsze szczepienia rozpoczęły się o godzinie 13:00, zaś kolejni pacjenci byli przyjmowani w odstępach co 15 minut. Akcja szczepień nie zakłóciła pracy placówki, która dalej świadczy swoje usługi w systemie teleporady.

Szczepionki dojechały dzisiaj także do szpitala w Łowiczu, jednak tutaj skala dostaw jest znacznie większa. Wicedyrektor Filip Płużański powiedział nam, że w ubiegłym tygodniu zostało podanych około 900 dawek szczepionki. Dowiadujemy się, że w dwóch punktach na terenie szpitala nadal są podawane szczepionki dla osób z grupy „0”, czyli pracowników ochrony zdrowia, ale ruszają także szczepienia populacyjne dla seniorów. Dr Płużański zapowiada, że w przyszłym tygodniu duża grupa osób zostanie zaszczepionych drugą dawką szczepionki.

Przychodnie w całej Polsce, w pierwszym okresie tzw. szczepień populacyjnych będą mogły tygodniowo szczepić najwyżej po 30 osób. Zdaniem dr Płużańska takie rozwiązanie zostało wprowadzone, aby nie blokować bieżącej pracy przychodni, by mogły one dalej przyjmować pacjentów.

- Szczepionka jest obecnie jedyną drogą, abyśmy we wrześniu nie musieli otwierać oddziałów covidowych - przekonuje dr Płużański. Jego zdaniem liczba zachorowań na Covid w ostatnim czasie spadła, jednak to wciąż za wcześnie, abyśmy mogli mówić o „odwilży” w przypadku tej epidemii. - Jeśli utrzymamy tempo szczepień, to myślę, że wyjdziemy z tego obronną ręką - uważa.

A jak do szczepień przekonują pani Leokadia oraz dr Jan Wróblewski, dowiecie się z naszych filmów.