Zamknij
Screen z wpisem na facebookowej stronie Głowno - nasze miasto

GŁOWNO. Kiedy Plac Wolności będzie wolny od drifterów?

. 10:51, 10.02.2024 Aktualizacja: 11:08, 10.02.2024

GŁOWNO. Kiedy Plac Wolności będzie wolny od drifterów?

- Czy naprawdę musi dojść do najgorszego, aby ktoś coś z tym zrobił? - pytają mieszkańcy Głowna, słysząc pisk opon dobiegający od strony Placu Wolności. Drift w miejscu do tego nieprzeznaczonym i nieprzystosowanym budzi wyraźne obawy sporej części Głownian. Burza wokół ostatnich "wyczynów" młodych kierowców przyczyniła się do zatrzymania przynajmniej niektórych z amatorów tej niebezpiecznej zabawy.

1 stycznia na facebookowej grupie "Wokół Głowna" pojawiło się zdjęcie przedstawiające Plac Wolności od strony dworca autobusowego, widać na nim ślady palonych opon na granitowej kostce, powstałych w czasie kręcenia "bączków". Tego samego dnia na forum "Głowno - nasze miasto" pojawił się wpis jednego z mieszkańców Głowna, który powielił wpis z Wokół Głowna, ale dodał też screeny z filmu, który inny użytkownik internetu opublikował na swoim profilu facebookowym. Na screenach widać samochód w kłębach dymu najprawdopodobniej z "palonych opon" właśnie na Placu Wolności, w środku dostrzec można kierowcę.

Jakość screenów jest słaba, marka pojazdu jak ktoś napisał w komentarzach to BMW. "Warto by było zapytać Pana TB czy to on nagrywał (i kogo) czy to jego nagrywali w relacji na FB. Warto by było to teraz ładnie wyczyścić Screeny ze strony i z relacji w załączniku. Pozdrawiam" - napisał pod postem.

Wywołany z nazwiska internauta nie odpowiedział jednak, film natomiast został usunięty. Post wywołał falę komentarzy, w których użytkownicy FB krytycznie odnoszą się do przedstawionej sytuacji - "Wystawić fakturę za czyszczenie i tyle", "Czy ktoś zgłosił sprawę na policję? Śmieszki powinny zapłacić za naprawę tego co odwalili…", "Ale plac nie jest monitorowany żeby zebrać nr tablic i dojść do tego kto to", "Są już tablice i kierowca namierzony, a nawet dwóch". A jak jest naprawdę?

Kto ma się tym zająć?

W opinii części uczestników dyskusji takie zdarzenia bywają prawie zupełnie przemilczane. Mieszkańcy Głowna kierują swoje uwagi w stronę policji. Część z nich zwraca uwagę na małą liczbę partoli, które mają zapewnić bezpieczeństwo. Ich zdaniem jest tych patroli zdecydowanie za mało.

Kolejnym wątkiem są działania Rady Miejskiej w Głownie czy też podążając tokiem argumentacji mieszkańców Głowna: brak tych działań. - Wypadałoby wyciągnąć burmistrza za kołnierz i pokazać to, o czym udaje, że nie wie - czytamy w komentarzach. Zdaniem niektórych internautów zachodzi wątpliwość co do tego, do czyich kompetencji należy rozwiązanie tego problemu. Jedni wskazują na burmistrza, inni na Radę Miejską jeszcze inni na policję, która nie podlega bezpośrednio burmistrzowi Głowna, lecz jest państwowym organem nadzoru. Padały nawet głosy, by takimi sprawami zajmowali się wojewoda czy nawet MSW. Rozważano również możliwość zgłoszenia tej sprawy do posłów, by ci złożyli stosowne interpelacje.

- Problem narasta i to bardzo - czytamy dalej. - Obawiam się wiosny i lata, kiedy młodzież wyjdzie na ławeczki. Może dojść do najgorszego, patrząc na to, co dzieje się w zimowe weekendy.

Kolejną istotną sprawą poruszoną w internetowej wymianie zdań jest kwestia monitoringu, który znajduje się w tym miejscu. Zgodnie z przytoczonymi opiniami choć na Placu Wolności taki monitoring jest zamontowany, nie przekłada się to na kwestie związane z bezpieczeństwem i potencjalnym egzekwowaniem konsekwencji ryzykownych zachowań.

Urząd zgłasza na policję

Sekretarz miasta Głowna Magdalena Piotrowska przekazała nam, że sprawę driftującego na rynku samochodu Miejski Zakład Komunalny w Głownie zgłosił na polecenie burmistrza policji, dołączając nagranie zarejestrowane przez miejską kamerę monitoringu wizyjnego znajdującą się na Placu Wolności. Zapytana, opowiedziała, że nikt monitoringu na bieżąco nie śledzi, stąd niemożliwa była natychmiastowa interwencja, tym mogłaby się zająć straż miejska, ale Głowno takowej nie ma, koszty z tym związane są wysokie. Nie wyklucza jednak, że w przyszłości podgląd z kamer będą mieć policjanci z posterunku policji w Głownie lub dyżurny w Komendzie Policji w Zgierzu.

Sekretarz miasta powiedział nam także, że zapadła już decyzja, aby ślady palonych opon na kostce usunąć odpowiednim do tego środkiem chemicznym. Jacek Skwierczyński dyrektor Miejskiego Zakładu Komunalnego w Głownie powiedział nam, że jeszcze nie zdecydował, czy zostanie to wykonane siłami zakładu, czy zlecone firmie zewnętrznej.  - Z pracami czekamy na poprawę warunków atmosferycznych, ponieważ po zastosowaniu chemii będziemy musieli zmyć te śladu dużą ilością wody i nie chcemy aby weszła ona mocno w strukturę nawierzchni rynku - dodał w rozmowie z Wieściami.

Irytacja na "znikomą szkodliwość"

Jacek Skwierczyński powiedział nam, że wcześniej podobnego aktu wandalizmu na Placu Wolności nie odnotowano. W pamięci ma jednak inny przypadek, gdy kilka lat temu na plac wjechał samochód osobowy i zniszczył dwa elementy fontanny. Dzięki monitoringowi policji udało się bez żadnej wątpliwości ustalić osobę odpowiedzialną za zniszczenia, niestety w prokuraturze sprawa została umorzona z powodu rzekomej "niskiej szkodliwości społecznej" popełnionego czynu. Więc z powściągliwością podchodzi do tego, czy w tym przypadku sprawcę spotka kara. Niemniej potwierdza skierowanie sprawy na policję.  

A jednak ich zatrzymali

Rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu podkom. Robert Borowski powiedział nam, że w sprawie zatrzymano dwóch około 20-letnich mężczyzn obcej narodowości, mieszkających w Łodzi i na terenie Wielkopolski. 1 stycznia w nocy jeden z nich poruszał się BMW driftując na placu a drugi mercedesem jeżdżąc ulicami wkoło. Obu postawiono zarzut stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym, dodatkowo jeden z nich usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu bez wymaganych uprawnień. Sprawa trafi do sądu.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS

komentarz(1)

..

8 0

Jak zwykle - aby ktoś coś z tym zrobił -. Nie ktoś, tylko Policja jest od tego. Zdobyć się na odwagę i zadzwonić.

14:35, 10.02.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%