Temat zbyt głośnych komunikatów z zapowiedziami pociągów oraz szeroko pojętego nagłośnienia na dworcowych peronach podejmowaliśmy w październiku 2022 roku. Hałas od strony stacji kolejowej był wówczas uciążliwy do tego stopnia, że utrudniał on czynności dnia codziennego mieszkańcom okolicznych ulic, a niekiedy dało się go usłyszeć nawet w centrum miasta. Teraz problem powraca.
Z naszą redakcją skontaktował się ten sam co półtora roku temu mieszkaniec ul. Klickiego. – Jest gorzej niż było – mówi nam z nieukrywaną wściekłością. – Sytuacja uspokoiła się na kilka miesięcy, lecz teraz jest to nie do wytrzymania.
Jednym z podjętych przez nas wówczas wątków był planowany montaż paneli dźwiękochłonnych, które odgradzałyby perony łowickiego dworca od zabudowań. Jednak jak przyznaje rozżalony mieszkaniec Łowicza, w tej sprawie przez tak długi okres czasu nie podjęto żadnych kroków.
Ponadto dowiadujemy się od niego, że nie dość, iż komunikaty kierowane z dworcowych megafonów już są dla okolicznych mieszkańców zdecydowanie za głośne, to dodatkowo montowane są kolejne głośniki. Ku zdziwieniu naszego rozmówcy nowe urządzenia są montowane na skraju peronu, gdzie, co można wysnuć z codziennych obserwacji, osoby, które zamierzają wybrać się w podróż pociągiem, najzwyczajniej w świecie nie przebywają. – Komu jest to potrzebne? – pyta retorycznie nasz rozmówca.
Myliłby się jednak ten, kto jest zdania, że skargi mają charakter jednostkowy i stanowią co najwyżej przysłowiowe „szukanie dziury w całym”. Opis z 2022 roku, niestety nadal pozostaje aktualny. Domy i posesje w pobliżu dworca Łowicz Główny są „wypełnione” komunikatami, uniemożliwiając ich mieszkańcom odpoczynek czy sen. Co jednak teraz jest przyczyną zmąconego spokoju?
Dworzec przechodzi kolejne zmiany
Kilka tygodni temu na łamach NŁ pisaliśmy o, delikatnie rzecz ujmując, nieporządku jaki panuje w przejściu podziemnym, które łączy ulicę Nieborowską z placem przed frontem budynku dworca PKP. Jednym z elementów wspomnianego nieładu były kable, które jak podkreślał rzecznik PKP PLK Rafał Wilgusiak, nie są podłączone do prądu i nie stanowią zagrożenia dla podróżujących.
Nie to jednak zwróciło naszą uwagę. Zasadniczym pytaniem jest tutaj: dlaczego te kable w ogóle się tam znajdują? Część wątpliwości rozwiał sam rzecznik. Rafał Wilgusiak dodaje, że na stacji Łowicz Główny budowany jest „system dynamicznej informacji pasażerskiej, system monitoringu oraz nowy system nagłośnienia”.
Tu jednak pojawia się przestrzeń do kolejnych pytań, które ponownie skierowaliśmy do Rafała Wilgusiaka. Jak odnotowuje rzecznik spółki: – Nowe nagłośnienie jest elementem budowy centralnego systemu dynamicznej informacji pasażerskiej na stacji Łowicz Główny. W ramach tego zadania na peronach montujemy również nowe zegary, kamery, słupki kontaktowe SOS do szybkiego powiadamiania obsługi dbającej o bezpieczeństwo oraz wyświetlacze peronowe i infokioski z informacją o przyjazdach i odjazdach pociągów. Infokioski oraz słupki SOS znajdować się będą również w przejściu podziemnym.
– Po zakończeniu prac zapowiedzi głosowe będą wygłaszane automatycznie – dodaje Rafał Wilgusiak. – Przed oddaniem urządzeń do eksploatacji przeprowadzone zostaną testy oraz kalibracja nowego nagłośnienia, aby nie przekroczyć obowiązujących norm hałasu.Rzecznik spółki PKP SA odnotowuje także, iż z uwagi na fakt, że docelowy system wygłaszania komunikatów nie został jeszcze oddany do użytku nie odnotowano żadnych skarg w związku z głośnością prezentowanych zapowiedzi. Dodaje on również, że prace na zlecenie PKP SA prace na peronach dworca Łowicz Główny wykonuje firma Aldesa Construcciones Polska Sp. z o. o. Przewidziany termin ich realizacji to III kwartał bieżącego roku.
Czy nowy system nagłośnienia nie będzie, nomem omen, zbyt głośny? Mieszkańcom pozostaje nadzieja na taki właśnie efekt prac.
4 0
A Tobie wszystko musi kojarzyć się z polityką? To jest temat lokalny a nie twoja wielka polityka....
0 3
nagłośnienie kojarzy się z polityką? I to jeszcze wielką? Wstrząsające.