Latem bieżącego roku w Strykowie wprowadzony został dodatkowy dzień handlowy na miejscowym targowisku. Kilka miesięcy to dostateczny czas na weryfikację czy to rozwiązanie przyniosło oczekiwane korzyści. Temat ten podjęli radni oraz dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej podczas ostatniego posiedzenia komisji rewizyjnej, które miało miejsce 29 października.
Przewodniczący komisji rewizyjnej Tomasz Habigier pytał dyrektora Olczyka m. in. o to w jakim stopniu opłaty za możliwość prowadzenia handlu na targowisku rekompensują koszty jego prowadzenia. - Zwroty ponoszonych kosztów są bardzo małe. Opłaty targowe nie są zbyt wysokie - przyznał dyrektor. - W czasie pandemii handlujący byli z tych opłat zwolnieni.
Ukłon w stronę mieszkańców
Radna Marzanna Boratyńska pytała czy wprowadzenie nowego dnia targowego jakim jest wtorek, przyczyniło się do zwiększenia przychodów gminy: - Tak naprawdę te przychody są bardzo małe. Myślę, że nie przyjęło się to jeszcze na dobre, jednak mamy grupę sprzedawców, którzy są chętni, by prowadzić handel w Strykowie. Myślę, że na razie utrzymamy wtorek jako dzień targowy, ale chcemy zobaczyć jakie będą przychody dla gminy w okresie jesienno-zimowym. Powinniśmy to rozwiązanie jeszcze utrzymać, chociażby dla komfortu mieszkańców - ocenił Rafał Olczyk.
Zapytany przez naszą redakcję dyrektor ZGKiM uściślił swoja wypowiedź. Jak się dowiadujemy opłata rezerwacyjna na strykowskim targowisku wynosi 20 złotych miesięcznie, a wpływy z jej tytułu w okresie od stycznia do października tego roku wyniosły około 18.000 złotych. Naliczana jest jeszcze, na mocy stosownej uchwały Rady Miejskiej, opłata targowa. Wysokość jej stawek jest zależna od rodzaju stoiska czy formy prowadzonej sprzedaży. Stawki są inne w przypadku gdy handlujący sprzedaje swój towar z koszyka czy skrzynki, a inne gdy wykorzystuje do tego celu np. samochód ciężarowy. W pierwszym przypadku opłata wynosi 3 złote dziennie, natomiast w drugim, jeśli pojazd przekracza masę 3,5 t jest to już 30 złotych. Jak odnotowuje dyrektor ZGKiM wpływy do budżetu z tytułu opłaty targowej za okres od stycznia do października to około 66.000 złotych.
Jakie pomysły na porządek na placu?
- Czy mamy jakiś pomysł na to jak zagospodarować plac targowy? - pytał przewodniczący Rady Miejskiej Damian Drzewiecki. - Jest to temat przewijający się od wielu lat, jeszcze w poprzedniej kadencji były pewne pomysły, jednak nie udało się ich zrealizować.
Dyrektor ZGKiM zauważył, że na terenie placu w omawianym przez niego okresie czasu wykonano prace modernizacyjne polegające na montażu studzienek kanalizacyjnych czy wyrównaniu uskoku przebiegającego wzdłuż placu. - Teraz przystępujemy do prac związanych z wymalowaniem linii, które wyznaczałyby konkretne stanowiska. Planujemy przystąpić do prac po kilku dużych dniach targowych, które przypadają w czwartki. Nie chcemy malować tych linii samowolnie, ponieważ handlowcy i tak ustawiają się według własnego uznania.
Dyrektor ZGKiM zapytany przez nas o przypuszczalny termin rozpoczęcia malowania pasów na targowisku wskazał na wiosnę 2025 roku.
- Problemem zawsze był wjazd na targowisko - dodał przewodniczący Drzewiecki. - Tam zawsze ustawiali się sprzedawcy, blokując go. Nie jest to do końca dobre, chociażby ze względów przeciwpożarowych. Radni wielokrotnie zgłaszali, że sprzedający ustawiają się na chodniku, blokując przejście. Dobrze byłoby "przesunąć" ich na właściwy teren targowiska.
Burmistrz Strykowa Piotr Ślęzak zauważył, że podejmowane na targowisku prace są efektem zmian w budżecie, które zostały przyjęte przez Radę Miejską latem br. - Pierwszy krok został już wykonany, teraz zostaje jedynie kwestia właściwej organizacji. Sam widziałem, że nowi sprzedający ustawiają swoje samochody równolegle do wjazdu, a nie prostopadle. Jako miejsca do ekspozycji towaru wykorzystują oni nowo powstałe miejsca parkingowe. Jestem już po rozmowach z osobą bezpośrednio zarządzającą targowiskiem i prosiłem ją o uporządkowanie tej kwestii. Zobaczymy, co przyniosą najbliższe tygodnie.
- Czy rozważaliśmy bądź będziemy rozważać w celu zabezpieczenia miejsca na targowisku dla stałych sprzedawców, wprowadzenie abonamentu? - pytała radna Boratyńska.
- Taka możliwość istnieje jednak nie wszyscy z niej korzystają - odparł dyrektor Olczyk. - Tak naprawdę wszystko sprowadza się do właściwego zorganizowania miejsc handlu dla sprzedających. Myślę, że wtedy będzie nam łatwiej zarządzać tym miejscem wyznaczając na nim dwie główne aleje.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz