Od kilku dni pojawiały się sygnały, że Ośrodek Zdrowia w Łyszkowicach, znajdujący się przy ulicy Targowej ma zostać zamknięty. Nieoficjalnie mówi się o tym, że pacjentom taka informacja jest przekazywana przez personel placówki leczniczej.
Przychodnia przy ulicy Targowej została otwarta w marcu ubiegłego roku. Celem jakiemu miała służyć inwestycja była poprawa jakości i dostępności usług medycznych na terenie gminy. Zgodnie z zapewnieniami dzierżawcy, którym jest firma Sticam Polska, sprzed podpisania umowy z gminą, dyżury lekarsko-pielęgniarskie miały być świadczone w weekendy oraz dni ustawowo wolne od pracy, natomiast w tygodniu tj. od poniedziałku do piątku przychodnia miała być otwarta w godzinach 8.00-18.00. Teraz, po niespełna roku działalności, pojawiają się pierwsze sygnały o zamknięciu ośrodka.
Pisma gminy bez odpowiedzi
Jak wynika z naszej rozmowy z wójtem gminy Łyszkowice Waldemarem Krajewskim, podobne sygnały docierają do Urzędu Gminy, jednak jak podkreślił wójt wszystkie mają charakter nieoficjalny: - Kontakt z dzierżawcą jest bardzo utrudniony - przyznaje. - Nie udziela on gminie odpowiedzi nawet w takich sprawach jak pismo dotyczące tego ilu lekarzy pracuje w przychodni. Zgodnie z Ustawą o Ochronie Ludności jest to jedna z informacji, którą musimy przesłać wojewodzie.
- Umowa pomiędzy gminą a dzierżawcą nadal obowiązuje - dodaje wójt Krajewski. - Nie rozwiązywała jej ani gmina, ani firma dzierżawiąca teren przychodni. Mieszkańcy dostają jednak w przychodni do wypełnienia nowe deklaracje o przypisaniu do danej przychodni. Personel zapytany dlaczego takie deklaracje są wydawane nie potrafił udzielić odpowiedzi - relacjonuje.
Kwota mała i duża zarazem
Co jednak miałoby stanowić przyczynę potencjalnej likwidacji przychodni? Jak zauważył wójt gminy Łyszkowice, w zeszłym roku zostały podjęte rozmowy, których celem miała być zmiana zapisów dotyczących kosztów dzierżawy terenu przy Targowej. Warto w tym miejscu nadmienić, że koszt tej inwestycji to 6,5 mln złotych, które pochodziły z budżetu gminy oraz środków z funduszy sołeckich. Jeszcze w poprzedniej kadencji padały deklaracje, że w ośrodku tym pacjenci będą mieć dostęp nie tylko do lekarzy POZ, ale będą mogli również uczęszczać na wizyty do specjalistów.
Rada Gminy Łyszkowice wyraziła zgodę na przeprowadzenie tryby bezprzetargowego, a ówczesny wójt Adam Ruta zawarł umowę dzierżawy na okres 20 lat za kwotę 4.450 złotych miesięcznie. Ta kwota w przeliczeniu na cenę za metr kwadratowy daje... 8 złotych. Prokuratura Rejonowa w Łęczycy prowadzi obecnie postępowanie dotyczące sposobu wydzierżawienia ośrodka. Z kolei do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych zostało skierowane zawiadomienie o możliwości naruszenia dyscypliny finansowej przez poprzedniego wójta.
Kierownik potwierdza: przychodnia do likwidacji
W celu potwierdzenia, bądź zdementowania informacji dotyczących likwidacji przychodni przy ul. targowej w Łyszkowicach rozmawialiśmy z jej kierownikiem Jarosławem Michalskim. Ten potwierdził w rozmowie z redakcją NŁ, że przychodnia kończy swoją działalność z dniem 31 marca.
Prosiliśmy również kierownika przychodni o odniesienie się do wydawania pacjentom przez personel deklaracji o zmianie przynależności do ośrodka zdrowia: - Każdy pacjent ma prawo przepisać się do takiego ośrodka zdrowia, jakiego chce. - usłyszeliśmy w odpowiedzi.
Kierownik nie wskazał przyczyn, które stoją za zamknięciem ośrodka. Odnotował jedynie, że informacja ta zostanie podana drogą oficjalną w późniejszym terminie. W rozmowie z redakcją Nowego Łowiczanina nie sprecyzował on również formy w jakiej podana będzie ta informacja.
3 2
Widać Zero bardziej dba o swoich ludzi. A Kaczor, murzyn zrobił swoje murzyn może odejść. Nie mógł pani Basi do Budapesztu wywieźć w bagażniku?