Mieszkańcy Bolimowa proszeni są o zachowanie szczególnej ostrożności w rejonie szkoły oraz pobliskiego placu zabaw. Do urzędu wpłynęło zgłoszenie o możliwej obecności wilków w tym rejonie. 

Według relacji świadka, spacerując w niedzielę 11 maja wczesnym rankiem, miał zauważyć cztery osobniki przypominające wilki. Z informacji, które gmina uzyskała, wynika, że zwierzęta były widziane w godzinach porannych, czyli w czasie, gdy wilki są najbardziej aktywne.

Dla bezpieczeństwa mieszkańców, a zwłaszcza dzieci, gmina opublikowała na facebooku ostrzeżenie, apelując do rodziców o szczególny nadzór nad najmłodszymi.

Sprawę zgłoszono do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi i Bolimowskiego Parku Krajobrazowego. Ich przedstawiciele przyjechali już na wizję lokalną. Ich zadaniem będzie ustalenie, czy rzeczywiście były to wilki i czy sytuacja stwarza zagrożenie dla ludzi.

Przyrodnicy potwierdzają

Jan Szczurek z Nadleśnictwa Radziwiłłów potwierdza, że wilki europejskie od pewnego czasu bytują na terenie Puszczy Bolimowskiej, która podlega zarówno jego jednostce, jak i Nadleśnictwu Skierniewice. Przemieszczają się one swobodnie na stosunkowo dużych obszarach, a pokonanie kilku czy kilkunastu kilometrów w ciągu dnia nie stanowi dla nich problemu. Wilki są zwierzętami stadnymi, jednak trudno jednoznacznie ocenić liczebność poszczególnych grup.

Agnieszka Pruszkowska, kierownik oddziału Bolimowskiego Parku Krajobrazowego, również podkreśliła, że wilki rzeczywiście występują na terenie parku i są zwierzętami przemieszczającymi się – potrafią w ciągu doby pokonać nawet 30 km.

Jej zdaniem istnieje jednak niewielkie prawdopodobieństwo, że zwierzęta widziane w Bolimowie były rzeczywiście wilkami, ponieważ jest to dla nich mało sprzyjające środowisko – stosunkowo głośne i zurbanizowane. Odnosząc się do relacji świadka, który twierdził, że widział wilczycę z młodymi, Pruszkowska zaznaczyła, że choć mamy do czynienia z okresem wychowu młodych, to jednak szczenięta w tym wieku powinny przebywać w norach. Jej zdaniem o tej porze roku watahy powinny trzymać się lasów, gdzie drapieżniki mają dostęp do odpowiedniej bazy pokarmowej.

Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że zwierzęta widziane w Bolimowie były rzeczywiście wilkami, ponieważ jest to dla nich mało sprzyjające środowisko.

mówi Agnieszka Pruszkowska

Jak poinformowała nas Pruszkowska, pracownicy instytucji przyrodniczych byli już na miejscu, by przeprowadzić wizję terenową, jednak nie natrafili dotąd na żadne ślady obecności wilków. Obserwacje będą jeszcze kontynuowane przez najbliższe dni, ponieważ teren jest rozległy i wymaga szczegółowego sprawdzenia.

Pruszkowska przypomniała również o podstawowej zasadzie obowiązującej w kontaktach z dzikimi zwierzętami – należy ich unikać i nie zbliżać się do nich, ponieważ mogą być nosicielami groźnych chorób, w tym wścieklizny.

Są takie, które się nie boją?

Jeszcze inna opinia, z jaką się spotkaliśmy, zakłada, że choć z natury unikają ludzi, niepokojące jest pojawianie się osobników wykazujących brak lęku przed człowiekiem. Dawniej takie zwierzęta były eliminowane, dziś – w związku z pełną ochroną gatunkową i zakazem odstrzału – pozostają w środowisku, przez co wzrasta ryzyko kontaktu z człowiekiem. To właśnie te wilki mogą prezentować nietypowe, a nawet niebezpieczne zachowania, co tłumaczyć może ich obecność w pobliżu terenów zamieszkanych. Jednym z pierwszych sygnałów obecności wilków w okolicy bywają przypadki zagryzień psów.

Mimo że w lasach nie brakuje naturalnego pożywienia – zwierzyny płowej – zdarzają się osobniki ciekawskie, które mimo to zbliżają się do ludzkich siedzib. 

WAŻNE: Choć wilki na ogół unikają kontaktu z człowiekiem, mogą być niebezpieczne, szczególnie w okresie, gdy opiekują się młodymi. Zaleca się unikanie samotnych spacerów w zalesionych lub odludnych miejscach we wczesnych godzinach porannych i wieczornych oraz o zachowanie czujności.

Na stronie internetowej Lasów Państwowych www.lasy.gov.pl opublikowano praktyczne wskazówki, jak postępować w przypadku spotkania z wilkiem.