Zamknij

Głowno: czy Rada Nadzorcza powinna zarabiać mniej? Członkowie dyskutowali podczas Walnego Zebrania

Agnieszka Włodarczyk Agnieszka Włodarczyk 08:00, 05.07.2025

Głowno: czy Rada Nadzorcza powinna zarabiać mniej? Członkowie dyskutowali podczas Walnego Zebrania

We wtorek, 24 czerwca, w Szkole Podstawowej nr 2 w Głownie odbyło się walne zgromadzenie Spółdzielni Mieszkaniowej. Członkowie spółdzielni zapoznali się ze sprawozdaniem z działań zarządu za ubiegły rok oraz dyskutowali o swoich potrzebach i oczekiwaniach wobec przyszłych zmian.

Jednym z kluczowych punktów spotkania była propozycja zmiany statutu spółdzielni, dotycząca obniżenia wynagrodzenia przewodniczącego i członków rady nadzorczej. Obecnie wypłaty są ryczałtowe i uzależnione od wysokości pensji minimalnej - przewodniczący otrzymuje 40% tej kwoty (czyli 1866,40 zł brutto), a członkowie rady po 20% (933,20 zł brutto). Proponowana uchwała zakładała zmniejszenie tych wartości do odpowiednio 20% i 10%, co oznaczałoby spadek wynagrodzeń do 933,20 zł dla przewodniczącego oraz 466,10 zł dla członków.

Wniosek w tej sprawie złożyła Bogusława Hagielska, była przewodnicząca Rady Nadzorczej. Pod petycją popierającą zmianę podpisały się 53 osoby - wymaganych było tylko 10.

Argumenty za i przeciw

W odpowiedzi na propozycję zmiany, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Głownie, Rafał Prośniak, przypomniał o zadaniach, jakie stoją przed Radą Nadzorczą. Jej rola to przede wszystkim kontrola i nadzór nad działalnością spółdzielni oraz realizacją zadań statutowych. Rada rozpatruje skargi mieszkańców, opiniuje uchwały i kontroluje finanse oraz działania organów spółdzielni.

Prezes zaznaczył, że rada spotyka się częściej niż raz w miesiącu, a jej funkcjonowanie od lat przebiega sprawnie i skutecznie. Podkreślił, że obecna forma wynagradzania funkcjonuje od 23 lat i nikt wcześniej nie kwestionował jej zasadności. Dodał również, że sytuacja finansowa spółdzielni jest obecnie znacznie lepsza niż w latach ubiegłych, co, jego zdaniem, przemawia za utrzymaniem obecnych zasad.

Swoje stanowisko zaprezentowała również Bogusława Hagielska, która uzasadniła konieczność zmian. Pełniła funkcję przewodniczącej rady przez dwa lata, po czym zrezygnowała - jak tłumaczyła - ze względu na brak satysfakcji z pracy rady i jej ograniczony kontakt z mieszkańcami. - Uważałam, że spółdzielnia powinna działać na innych zasadach. Wszystko powinno być transparentne - mówiła. Jej zdaniem, zmiany są potrzebne, a samo rozpoczęcie dyskusji na ten temat ma duże znaczenie. - To, że przez 20 lat było tak samo, nie znaczy, że ma być tak nadal - podkreśliła.

W swojej wypowiedzi zwróciła uwagę na koszty związane z funkcjonowaniem rady. Jak wyliczyła, obecne wynagrodzenia członków rady obciążają budżet spółdzielni na kwotę około 140 tys. zł rocznie. Podała również przykład Spółdzielni Mieszkaniowej w Lublinie, która, mimo znacznie większej skali działania (obejmuje 7 osiedli i około 13 tys. mieszkań), nie wypłaca radzie wynagrodzenia - działa ona społecznie. Jak usłyszała od tamtejszego zarządu, nie chcą obciążać członków dodatkowymi kosztami.

Hagielska porównała także, jak te wynagrodzenia przekładają się na koszt ponoszony przez jedno mieszkanie - jej zdaniem, jest to 4–5 razy więcej niż w przypadku dużych spółdzielni takich jak ta w Lublinie. Zaznaczyła, że w wielu spółdzielniach w Polsce rada działa na zasadach wolontariatu.

Przeciwieństwem jest natomiast przykład Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która obejmuje 13 osiedli, a mimo to wypłaca wynagrodzenia na wyższym poziomie niż w Głownie: 70% pensji minimalnej dla przewodniczącego i 40% dla członków rady.

Gorąca dyskusja, brak większości

Przewodnicząca walnego zgromadzenia, Magdalena Szajda, przypomniała, że obecny statut spółdzielni został przyjęty w 2018 roku - w czasie, gdy Bogusława Hagielska również zasiadała w radzie. Zaznaczyła, że w ubiegłym roku odbyło się ponad 30 spotkań rady, a kondycja finansowa spółdzielni znacząco się poprawiła w porównaniu do czasów wcześniejszych.

Propozycja obniżenia wynagrodzeń wzbudziła wiele emocji i podzieliła obecnych. Pojawiały się zarówno głosy poparcia, jak i sprzeciwu wobec obecnych zasad wynagradzania rady nadzorczej. Ostatecznie jednak uchwała nie została przegłosowana. Do przyjęcia potrzebna była większość 2/3 głosów - czyli 38 z 57 obecnych. Za głosowało 21 członków, co oznacza, że obecne stawki wynagrodzeń pozostają bez zmian.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%