28 czerwca w sobotnie popołudnie parafia pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Łowiczu na Korabce świętowała odpust ku czci swojej patronki, połączony z jubileuszem 25-lecia istnienia parafii. Obecni na uroczystościach wiedzieli, że jej powstanie i stan obecny to dzieło Bożej Opatrzności.

Formalnie historia parafii sięga 1999 roku, kiedy to na Korabce powstał ośrodek duszpasterski. W praktyce trzeba tę historię cofnąć jeszcze o dwa lata, kiedy to, w roku 1997, ówczesny biskup ordynariusz łowicki Alojzy Orszulik uznał, że jest potrzeba utworzenia ośrodka duszpasterskiego dla północnej dzielnicy Łowicza, której mieszkańcy coraz częściej odczuwali swe odcięcie od centrum miasta przez zwiększony ruch samochodowy na ul. Poznańskiej i kolejowy na  linii Poznań - Warszawa.

Biskup Orszulik nie tylko zainicjował powstanie ośrodka, ale i zapewnił środki materialne na budowę jego w stanie surowym, korzystając z pomocy Kościoła w Niemczech.

Dzieło tworzenia kościoła bp. Orszulik powierzył najpierw ks. Dariuszowi Łosiakowi, wówczas wikariuszowi w parafii katedralnej. Ks. Łosiak zamieszkał wtedy w bloku przy ul. Kwiatowej, by z bliska nadzorować prace. Uczył też religii w SP 3. Projekt architektoniczny jest dziełem architekta Aleksego Dworczaka, prace budowlane zaczęły się już w lutym 1998 roku. W praktyce realizowane były staraniem diecezji.

Ksiądz Dariusz chodził tej zimy po kolędzie na Korabce, przekonywał do budowy kościoła - co nie było łatwe, bowiem bardzo wielu mieszkańców czuło się związanych z parafią katedralną. Dopiero kolejne lata pokazały, jak bardzo nowy kościół stał się ich miejscem. Pierwszymi jego "parafianami" byli chorzy, do których chodził z Komunią Św. w każdy pierwszy piątek miesiąca. Ten zwyczaj trwa w parafii do dziś.

Biskup Orszulik bywał częstym gościem na budowie kościoła i przynależnych doń obiektów duszpasterskich. Pełniący wówczas rolę stróża na budowie Edward Mrzygłód wielokrotnie wspominał, że biskup z gospodarską troską i życzliwością dla robotników  doglądał prac.

Na kilkanaście dni przed wizytą Jana Pawła II w Łowiczu, 2 czerwca 1999 bp. Orszulik podpisał dekret o utworzeniu Ośrodka Duszpasterskiego w dzielnicy Korabka, jako granice jego oddziaływania ustalając ulice Poznańską, Kiernozką, Małszyce i Chełmońskiego. Potem, gdy powstała parafia, dołączono do tego obszaru Goleńsko i Chąśno.

Pierwszym rektorem został ks. Wiesław Frelek, który 27 czerwca 1999 odprawił tam Mszę świętą inaugurującą działalność duszpasterską ośrodka. Wtedy Msze Święte odprawiano na ołtarzu, który wcześniej służył Janowi Pawłowi II podczas mszy św. na Bratkowicach. 

Rok później, decyzją ówczesnego biskupa łowickiego Alojzego Orszulika, ośrodek został przekształcony w parafię. Cały ten czas to było jednoczesne zagospodarowywanie "skorupy" kościoła w instalacje, podłogi, potem ławki itd. - to wszystko już staraniem finansowym parafian i dzięki ogromnej energii ks. Frelka. 

Wiele dobrych rzeczy

Równolegle i potem działo się i dzieje w tym miejscu wiele bardzo dobrych rzeczy - które zaistniały właśnie dzięki otwartości ks. Wiesława Frelka (był proboszczem od początku do roku 2010) i później jego następcy Adama Domańskiego (proboszcz w latach 2010-2020), a teraz obecnego proboszcza Zbigniewa Przerwy na inicjatywy parafian - lub  ich umiejętności zaproszenia ludzi do inicjatyw własnych. Wielkie zasługi miał tu właśnie ks. Frelek, któremu w roku 2005 NŁ przyznał tytuł Łowiczanina Roku - właśnie za zasługi dla środowiska całej Korabki.

W parafii działa obecnie rada parafialna, amatorski teatr, w który angażuje się kilkadziesiąt osób, jest kilka wspólnot modlitewnych i formacyjnych, odwiedzani są chorzy, jest utrzymywana raz w tygodniu nocna adoracja Najświętszego Sakramentu. 

Uroczystej sumie odpustowej z procesją, która rozpoczęła się w tę sobotę o godz. 12:30, przewodniczył bp Wojciech Osial. Homilię wygłosił ks. Wiesław Frelek, który w swoim kazaniu nawiązał do początków parafii. – Chcemy czerpać inspirację z tego, co najlepsze w naszej przeszłości – mówił. – Minione 25 lat to czas wyjątkowo bogaty w duchowe owoce.

Obecny proboszcz ks. Zbigniew Przerwa podkreślił, że nie brakowało także wydarzeń, które na trwałe wpisały się w dzieje parafii. – Nad wszystkim czuwała nasza patronka, Matka Boża – zaznaczył. – To Ona nieustannie wspierała nas swoją obecnością i opieką.

Z okazji jubileuszu wydano w formie broszury kalendarium wydarzeń z historii parafii, z dużą ilością archiwalnych fotografii.

Wspólna troska

Wypowiadając się później bp. Wojciech Osial podkreślił, że parafia na Korabce jest przykładem tego, co określamy jako synodalny charakter Kościoła: że w nim wszyscy wierni mają pole do angażowania się i współkształtowania jego oblicza - przez co zmiany na stanowisku proboszcza nie przerywają tego, co dobre i co służy ludziom w ich drodze wiary. 

W jubileuszowych obchodach uczestniczyli również kapłani i osoby konsekrowane związane z parafią w minionych latach. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. duchowni, którzy pełnili tu posługę, a także ci, którzy wywodzą się z tej wspólnoty. Był m.in. ks. Dariusz Łosiak, byli proboszczowie Frelek i Domański, był poprzedni wikariusz ks. Kamil Goc, na krótko mógł przyjechać też poprzedni wikariusz ks. Roman Sękalski.

Muzyczną oprawę uroczystości zapewnił chór Laurentis z Sochaczewa.

Była sobota, południe, czas kiedy kapłanom stosunkowo najłatwiej było przyjechać na uroczystość - ale też przez to wiernych uczestniczących w uroczystości, choć było ich wielu, nie było obecnych tylu, ilu pewnie przyszło by w niedzielę.

Ci co byli, potwierdzą: dominowało uczucie wdzięczności za to, co się tu dokonało i przekonanie, że to było i jest Boże dzieło.