Zamknij

Wrócą busy do Łodzi?

Agnieszka Włodarczyk Agnieszka Włodarczyk 09:33, 30.07.2025

Wrócą busy do Łodzi?

W czerwcu firma Kasz-Bus – jedyny przewoźnik obsługujący trasy z Głowna do Łodzi i Łowicza – ogłosiła zawieszenie wszystkich kursów na czas wakacji, od 1 lipca do 31 sierpnia. Decyzja ta wywołała falę oburzenia i niepokoju o codzienny dojazd do pracy, szkół czy lekarzy. Czy ta dość niespodziewana luka w transporcie doprowadzi do końca lokalnego monopolu? Czy pojawi się nowy przewoźnik, który przejmie rolę Kasz-Busa? Mieszkańcy czekają na odpowiedzi – i rozwiązania.

- To decyzja trudna, ale konieczna. Wakacyjny okres oznacza drastyczny spadek liczby pasażerów - szczególnie uczniów i studentów, którzy stanowią istotny procent dziennych utargów. Bez nich linie te stają się zupełnie nierentowne, a ich dalsze utrzymanie prowadziłoby do rosnących strat - informował w czerwcu Kasz-bus. Przewoźnik podkreślał wtedy, że tuż po wakacjach kursy powrócą, a ich zawieszenie jest apelem zarówno do pasażerów, jak i samorządowców.

To apel do pasażerów i władz miasta

Na początku bieżącego roku, władze miasta nie zdecydowały się na podjęcie współpracy z firmą, która wyszła z tą inicjatywą. Jak wówczas pisali, wiele gmin w Polsce współpracuje z przewoźnikami, dzięki czemu w ramach dopłat, powstają nowe linie. - Apelujemy więc zarówno do pasażerów, jak i samorządów: o zrozumienie decyzji, o dialog na temat przyszłości lokalnych połączeń i o wsparcie, które pozwoli tym liniom wrócić i zostać na stałe - pisał w swoim czerwcowym oświadczeniu Kasz-bus.

Oświadczenie w mediach społecznościowych wywołało niemałą burze - mieszkańcy nawiązywali do bardzo wysokich cen biletów, braku komfortu, a w godzinach szczytu nawet miejsc, przez co często nie każdy miał możliwość wejścia do pojazdu. - Nie raz bus był przed czasem lub się nie zatrzymał. Pasażerów nie ma, bo to loteria czy wsiądziesz czy będziesz musiał czekać na następnego busa - pisał w czerwcu jeden z komentujących.

Apelujemy więc zarówno do pasażerów, jak i samorządów: o zrozumienie decyzji, o dialog na temat przyszłości lokalnych połączeń i o wsparcie, które pozwoli tym liniom wrócić i zostać na stałe

Radni jednogłośni

Podczas styczniowej Komisji Gospodarki i Budżetu i Komisji Oświaty, Zdrowia, Kultury i Sportu radni dyskutowali na temat prośby o wsparcie, złożonej przez Kasz-bus. Sprzeciw jednak był jednogłośny. - To jest firma prywatna, więc dofinansowanie nie ma tutaj żadnych przesłanek. Nie widzę powodów, dlaczego samorząd miałby to finansować - mówił podczas styczniowej komisji radny Andrzej Wawrzyn, którego opinię poparła reszta radnych.

Radni wówczas wspomnieli o wielu różnych aspektach, które mogą mieć wpływ na nieciekawą sytuację firmy. Mówili m.in. o pociągach ŁKA, które są bardzo dobrze skomunikowane chociażby z komunikacją miejską. Bez porównania jest również ich komfort, a także proporcja tych wszystkich czynników do ceny, co według mieszkańców jest nieporównywalne.

Zaapelowano do ministra Klimczaka

Dyskusja na temat busów, a właściwie ich braku, trwa dalej i jest coraz bardziej gorąca. Sprawą w ostatnim czasie zajął się dawny mieszkaniec Głowna dziennikarz Hubert Bekrycht, który 29 czerwca, na portalu społecznościowym X skierował pytanie dotyczące tej kwestii do Dariusza Klimczaka, ministra infrastruktury i posła z regionu łódzkiego. Jego pytanie brzmiało: - Czy przyłączy się Pan do protestu przeciwko likwidacji jedynej linii busów łączącej Łódź z Głownem i Łowiczem? Może Pański rzecznik wytłumaczy? Bo pracował w Głownie też jako rzecznik...

Swój wpis oraz odpowiedź rzecznika opublikował w formie screenshot na jednej z grup mieszkańców na Facebooku.

Na wpis odpowiedział rzecznik ministra, Rafał Jaśkowski, również dawny rzecznik Urzędu Miejskiego w Głownie. Napisał wówczas, że sprawdzi, jak wygląda sytuacja. 1 lipca pojawiła się kolejna odpowiedź, wnosząca do sprawy konkrety. Rzecznik napisał: - Tak jak obiecałem, sprawdziłem. Z tego, co udało mi się ustalić, w miejsce poprzedniego przewoźnika wejdzie wkrótce nowy, który jest na etapie załatwiania ostatnich pozwoleń. Polecam też oczywiście ŁKA, bo pociąg jest co godz. i darmowa komunikacja miejsca w Głownie.

W komentarzach pod publikacją pojawiły się spekulacje, że ponoć trwają rozmowy pomiędzy miastem Głowno a gminą Stryków, na temat zorganizowania wspólnej, bezpłatnej komunikacji miejskiej, która w Strykowie funkcjonuje.

 W miejsce poprzedniego przewoźnika wejdzie wkrótce nowy, który jest na etapie załatwiania ostatnich pozwoleń.

Wybrzmiał głos sprzeciwu

Mimo kursujących wciąż ze Strykowa do Łodzi łódzkich autobusów, dla mieszkańców gminy likwidacja na czas wakacji busów Kasz-bus również jest problemem, szczególnie dla Bratoszewic, dla których Kasz-bus był jedynym rozwiązaniem bezpośredniego dojazdu do Łodzi. Teraz jest to bardziej skomplikowane, a dojazd do Łodzi oznacza czasami nawet dwie przesiadki - najpierw komunikacja gminna, a później autobus do Łodzi. Przypomnijmy, że Stryków obejmują łódzkie linie komunikacji miejskiej, m.in. linia 60C.

O rozwiązanie tej uciążliwej już nie tylko dla mieszkańców Głowna sytuacji, rozpoczęto prawdziwą walkę. Na jednej z fejsbukowych grup mieszkańców Strykowa, we wtorek, 15 lipca, pojawił się wzór petycji w sprawie wprowadzenia nowych rozwiązań komunikacyjnych na linii Łódź-Łowicz, skierowana do władz samorządowych gmin i miast położonych na właśnie tej trasie, czyli: Łódź, Stryków, Głowno i Łowicz.

Treść petycji brzmi następująco: " My, niżej podpisani mieszkańcy miejscowości położonych wzdłuż trasy Łódź – Łowicz, zwracamy się z apelem o podjęcie pilnych działań w sprawie wprowadzenia kompleksowych rozwiązań komunikacyjnych, które znacząco poprawią jakość i dostępność transportu publicznego na wspomnianej trasie. Obecny stan komunikacji na linii Łódź – Łowicz, charakteryzujący się ograniczoną liczbą połączeń oraz niewystarczającą elastycznością, stwarza liczne problemy dla mieszkańców dojeżdżających do pracy, szkół, lekarzy (...). Brak dogodnych i częstych połączeń publicznych skutkuje wykluczeniem komunikacyjnym wielu osób, co negatywnie wpływa na ich życie zawodowe, społeczne i osobiste (...)." Wzór petycji jest gotowy do wydruku, zbierania podpisów, a później do oficjalnego złożenia w Urzędach.

Czy ktoś zastąpi Kasz-Bus?

Krążące wokół głosy o nowym prywatnym przewoźniku skonfrontowaliśmy z władzami Głowna i Strykowa.

Jak informuje Michalina Sztenhauzer, inspektor Referatu Promocji i Komunikacji Społecznej w Głownie, 16 czerwca, do Urzędu Miejskiego w Głownie wpłynęło pismo prywatnego przewoźnika z prośbą o uzgodnienie zasad korzystania z przystanków na terenie miasta. 20 czerwca miasto wyraziło zgodę na korzystanie przez nową firmę z przystanków i na ten moment, wszystkie czynności ze strony miasta zostały w tej kwestii dopełnione. Przewoźnik zapewnił również, że rozpocznie świadczenie usług od razu, po uzyskaniu wszelkich wymaganych decyzji i zezwoleń, na różnych szczeblach samorządu.

Burmistrza Strykowa Piotra Ślęzaka zapytaliśmy, czy rozważane było wejście we współpracę z Głownem w ramach zorganizowania wspólnej darmowej komunikacji między gminnej. Jak wyjaśnia, nie rozpatrują tego na ten moment - to byłby dłuższy proces i na pewno nie doprowadziłby do szybkich skutków. Podkreśla jednak, że jeżeli problem z busami miałby utrzymywać się przez dłuższy czas, takie rozwiązanie będzie brane pod uwagę.

Od burmistrza Ślęzaka wiemy również, że władze Strykowa również dopełniły już wszelkich formalności związanych z pozwoleniami na korzystanie z przystanków na terenie gminy - teraz nowa firma musi takowe zgody uzyskać od władz miasta Łodzi. Burmistrz przypuszcza, że w lipcu prawdopodobnie jednak nie uda się wystartować z busami nowego przewoźnika.

Kasz-Bus odpowiada

O stanowisko w tej kwestii zapytaliśmy również firmę KASZ-BUS. Przewoźnik na wstępie zaznacza, że aspekt finansowy, był kluczem podczas podejmowania decyzji o zawieszeniu kursów na czas wakacji. Jak piszą w odpowiedzi na nasze pytania: - Linie te od dłuższego czasu były nieopłacalne. Dochody z samych biletów nie pokrywają kosztów ich funkcjonowania, dlatego od dłuższego czasu prosiliśmy o wsparcie samorządowe. Niestety, mimo naszych starań i otwartości na rozmowy, żaden kontakt nie został z nami nawiązany – ani ze strony Miasta i Gminy Głowno, Miasta Stryków,  Miasta Łowicz, ani innych miejscowości, przez które przebiega nasza trasa.

Zapytaliśmy również, czy ze względu na niezadowolenie lokalnej społeczności i możliwości pojawienia się nowego przewoźnika, firma rozważa wcześniejszy powrót do kursowania na trasach do Łodzi i Łowicza. Jak czytamy w odpowiedzi, aktualnie nie jest to już taka prosta sprawa. - Rozkład jazdy na ten okres został wcześniej zatwierdzony przez Urząd Marszałkowski, co oznacza, że nie mamy możliwości jego wcześniejszego wznowienia. Zgodnie z przepisami, wszelkie zmiany wymagają odpowiednich terminów i zgód administracyjnych. - informuje KASZ-BUS.

Firma podkreśla swoją otwartość na nowego przewoźnika i życzliwe podejście do konkurencji.

KASZ-BUS zaznacza również, że dalej będzie świadczył usługi transportowe na naszym terenie. - Robimy to nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla Was (naszych Pasażerów) . Za naszą firmą stoją nie tylko właściciele, ale również pracownicy i ich rodziny. Chcemy pracować uczciwie, zapewniać Wam regularny i dostępny transport, ale potrzebujemy w tym wsparcia samorządów. Dzięki współfinansowaniu – tak jak to dzieje się w wielu innych gminach – bilety mogłyby pozostać w przystępnych cenach, a kursy byłyby regularne i stabilne (…). Mamy nadzieję, że dialog z lokalnymi władzami będzie jeszcze możliwy – dla wspólnego dobra mieszkańców całego regionu. - podsumowuje przewoźnik KASZ-BUS.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS

komentarz(1)

Tak działaTak działa

0 0

wolny rynek - jeden wypada, a jego miejsce zajmuje kolejny.

21:55, 30.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%