W poniedziałek 3 listopada w Skierniewicach doszło do niebezpiecznego pościgu policyjnego. Wszystko zaczęło się od zgłoszenia o mężczyźnie, który na parkingu jednego z marketów próbował sprzedawać przechodniom pilarki spalinowe. Podejrzewano, że oferowane produkty mogą pochodzić z nielegalnego źródła i być oznaczone podrobionymi znakami towarowymi.