Dziś, 26, sierpnia, w Domu Kultury Niesułków odbywa się giełda pamiątek sportowych. Kolekcjonerzy z Łodzi i Kutna przywieźli ze sobą głównie znaczki klubowe. Prezentują również proporczyki, zdjęcia, bilety, koszulki czy szaliki.
Każdy, kto tu przyjechał, przywiózł w swojej kolekcji coś wyjątkowego. Są to często dość niepowtarzalne przedmioty. - Ja akurat przywiozłem dzisiaj właściwie same odznaki, cały ich przekrój. Są to polskie i zagraniczne odznaki klubów, federacji piłkarskich, współczesne, przedwojenne, nawet trudno powiedzieć, które egzemplarze są najbardziej wyjątkowe, bo jest tego sporo. Mam również papierośnice z nakładanymi herbami klubów - mówi Arkadiusz Gawron z Łodzi.
Już po raz drugi w Niesułkowie pojawił się również Zbigniew Pawłowski, płocki społecznik, trener piłkarski, autor książek sportowych, a przede wszystkim pasjonat jednego z najsłynniejszych klubów świata, czyli FC Barcelona. Pawłowski przywiózł pamiątki swojego ulubionego klubu, m.in. oryginalne koszulki meczowe Neymara, Messiego, a także piłki z autografami zawodników.
- Często jestem zapraszany w różne części kraju. Cieszę się, jeśli mogę coś opowiedzieć i pokazać eksponaty związane z Barceloną, bo to dla mnie prawdziwy zaszczyt. Moje poprzednie spotkanie tutaj naprawdę było bardzo sympatyczne, ponieważ przyszło dużo dzieci - mówi Zbigniew Pawłowski. Obecnie jest on w trakcie kompletowania materiału zdjęciowego do przyszłorocznego albumu poświęconego polskim drużynom w meczach z Barceloną. 15 września w Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie odbędzie się inauguracja jego objazdowej wystawy fotograficznej związanej z planowaną publikacją.
Tych, którzy przyszli dziś z zewnątrz by pooglądać, wymienić lub kupić jakąś klubową pamiątkę, można póki co policzyć na palcach, ale kolekcjonerzy i tak wyjadą zadowoleni, bo wreszcie mają czas ze sobą spokojnie porozmawiać, wymienić najnowszymi informacjami czy tak, jak Marcin Klimaszewski, szef sprzedaży i marketingu Widzewa Łódź, zrobić rekonesans, by później urozmaicić promocję własnego klubu. - Każda taka giełda jest dla mnie źródłem informacji. Można kupić coś oryginalnego związanego z Widzewem i później to wykorzystać. Jako klub w dalszej perspektywie planujemy stworzenie swojego muzeum, a w tego typu miejscach, jak dziś, zawsze jest szansa, aby zdobyć coś, czego gdziekolwiek indziej nie ma - mówi Marcin Klimaszewski. Dzisiejszą giełdę zakończy w godzinach południowych piknik na świeżym powietrzu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz