Niezwykłe spotkanie miało miejsce w sobotę 4 listopada w restauracji Szkiełka w Łowiczu. Spotkało się tam, na zjeździe rodzinnym, około 130 osób, potomków Ludwika i Marianny z Boczek, którzy pobrali się w 1889 roku.
- Wszystkich nie ma. Wielu, zwłaszcza tych mieszkających za granicą, nie mogło przyjechać - powiedziała nam organizatorka spotkania Agnieszka Fidrych z Rybna. - Gdyby dojechali wszyscy, na pewno byłoby nas ponad 200 osób - dodała.
Wśród uczestników spotkania byli przede wszystkim mieszkańcy Sierżnik, Goleńska i Boczek, ale także Łodzi i Warszawy. Zaproszona na spotkanie twórczyni ludowa Anna Staniszewska, gwarą łowicką opowiadała o wsi, zwyczajach, a także śpiewała, przypominając o księżackich korzeniach.
Ludwik i Marianna Wojdowie mieli dziewięcioro dzieci, oglądając drzewo genealogiczne rodu można było się dowiedzieć, że każde z ośmiorga dzieci stworzyło odrębną gałąź, a ostateczna liczba potomków nie powinna dziwić, gdyż kolejne rodziny, w kolejnych pokoleniach były wielodzietne.
Więcej o tym dlaczego potomkowie Wojdów spotkali się i jakie to ma dla nich znaczenie napiszemy w Nowym Łowiczaninie 9 listopada.
[WIDEO]82[/WIDEO]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz