Poszukiwania zaginionego 41-letniego Mirona B. zostały wznowione dzisiaj, 6 grudnia, około godz. 14.
Tym razem policja zwróciła się do Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu o pomoc w prowadzeniu poszukiwań w nurcie Bzury na odcinku od mostu ul. Zamkowej w kierunku Kompiny.
Poszukiwania rozpoczęły się około godz. 14.30 z dwóch łodzi motorowych: należącej do PSP Łowicz oraz do Ochotniczej Straży Pożarnej Ratownictwo Wodne.
Strażacy oraz koordynujący akcję policjant z KPP Łowicz płynęli z nurtem rzeki bacznie przyglądając się szczególnie okolicom brzegów i zaroślom.
Dlaczego poszukiwania są zakrojone na tak dużą skalę? Co policja podejrzewa i o czym nie informuje? Dlaczego prokuratura postanowiła, że nie będzie o przebiegu tej sprawy informować? Kim był zaginiony, gdzie pracował, jak był oceniany? Jaka była jego sytuacja rodzinna i jaki to mogło mieć wpływ na to, co się stało? - o tym wszystkim przeczytasz jutro w Nowym Łowiczaninie, w obszernym materiale naszych reporterów.
[WIDEO]190[/WIDEO]
0 0
On nie lubił jak się plotkowało na temat niego lub jego rodziny.
0 0
Daniel, już o tym napisałeś wszędzie gdzie się dało. Wystarczy.
0 0
Ja go tylko chronię przed obgadywaniem i co w tym złego?
0 0
Drogi Danielu, bronisz go przed obgadywaniem samemu wywlekając fakty z przeszłości, coś Ci to mówi? Nie kompromituj się już proszę, zamilcz i uszanuj emocje osób mu bliskich.
0 0
Ta sprawa smierdzi na kilometr opdaja ze wydzedl z domu o godzinie 1a o drugiej jego telefon jest logowany na dabkowicach i dwa dni później poszukiwania teraz bzure trzepia to jak sprawa ewy tylman tez tak szukali cos gadaja o zakrwawionej poscieli
0 0
Czy ja ujawniłem jakieś drastyczne fakty z przeszłości? Raczej nie. Podałem banalny przykład żeby was przekonać że on nie lubił obgadywania.
0 0
Dzis plywaja nad rydwanem i go szukaja sprawa kryninalna?
0 0
Moim zdaniem ktos go zabil ale nie ma ciala nie ma sprawy zawodowcy