Trzy duże samochody strażackie na sygnale (w tym jeden z podnośnikiem) przyjechały dzisiaj, około godz. 14.30 na Stary Rynek. Powodem zadysponowana ich przez dyżurnego PSP w Łowiczu był alarm z czujki przeciwpożarowej.
Po przyjechaniu na miejsc, straż stwierdziła, że alarm był fałszywy i żadnego zagrożenia nie ma. Jak zauważył nasz reporter, robiąc na Facebooku transmisję na żywo, do strażaków wyszedł zarówno kustosz skarbca w katedrze ks. Stanisław Majut, jak i burmistrz Krzysztof Kaliński.
Dobą informację, że nic się nie stało przekazał im mistrz olimpijski Zbigniew Bródka, który akurat dzisiaj ma służbę.
danpas17:10, 28.02.2020
Czyżby znowu rozpalano kadzidło?
Janek21:24, 28.02.2020
Po co straż wystarczyło się pomodlić
22:05, 28.02.2020
Geniusz.
Bo16:57, 29.02.2020
Jak robią ćwiczenia to niech nie ściemniają bo to grzech. I jeszcze do tego burmistrz....
0 0
danpas, weź sobie blaszkę i puknij się w czaszkę.