Wiele sklepów wprowadziło ograniczenia, co do ilości klientów, jacy mogą jednocześnie robić zakupy. Oto kilka przykładów, jakie zaobserwowaliśmy w sobotę, 28 marca.

Drogeria Rossmann na terenie parku handlowego Stop Shop ograniczyła liczbę osób przebywających w środku do maksymalnie 6. I trzeba przyznać, że jest to sumiennie przestrzegane. Każda kolejna osoba, która przychodzi do drogerii ustawia się w kolejkę i wchodzi dopiero, gdy opuści ją jeden z klientów.

Co ciekawe, sąsiedni sklep Tedi ograniczył liczbę swoich klientów do 50 - tak głosi afisz na drzwiach.

Również Biedronka zastrzegła sobie możliwość ograniczenia liczby klientów przebywających jednocześnie w hali sprzedażowej do 50. Ponadto klienci są poproszeni o podchodzenie do kasy pojedynczo, zachowując odstęp min. 1 metra.

Również drogeria Hebe życzy sobie, aby jednocześnie przebywało w niej nie więcej niż 5 klientów, choć akurat w sobotę, 28 marca, była nieczynna.