Gdzie jest p. BOCHENEK, to jego fuszerka!

Rafał. Widzę że znasz temat. Masz rację. Tylko kto to naprawi i kiedy, czarno to widzę. Macie piwnice w mieście macie problem. Ten co tego fajansu narobił mieszka w Sochaczewie.

Nie ma w mieście instalacji burzowej to i takie efekty. Ile to już razy skrzyżowanie przy medyku było remontowane? Co większy deszcz to zamienia się w jezioro, po każdym remoncie władzuchna zapewniała, że to już się nie powtórzy.

Panie Krzysztofie Janie Kaliński. Proszę mi powiedzieć, jak to jest możliwe, żeby po generalnym remoncie ciągu ulic Słowackiego, Norwida i Topolowa (2018 r.) i założeniu w ul. Słowackiego kanalizacji deszczowej, woda wlewała się ludziom do piwnic? Nie było takiego - a na pewno nie w takiej skali -problemu, gdy tej kanalizacji tam nie było. I proszę nie mydlić oczu, że gdyby nie było kanalizacji deszczowej to mogło być gorzej. Mieszkam przy jednej z tych ulic przez 40 lat i nigdy nie było wody w piwnicy w skali, w której to miało miejsce dzisiaj. W każdym pomieszczeniu piwnicy woda była po kostki. Przy okazji dziękuję strażakom PSP Łowicz za pomoc przy wypompowywaniu wody z piwnicy. Natomiast wykonawstwo inwestycji prowadzonych przez miasto, to bylejakość połączona z fuszerką. Krawężniki na równi z jezdnią. To jak ma się woda nie wlewać do piwnic. Czy dopuścił Pan do takiej fuszerki podczas remontu ulicy, przy której Pan mieszka? A tego rodzaju "kwiatków" w Łowiczu jest mnóstwo. Miasto jest ogólnie zaniedbane. Począwszy od chwastów po kostki rosnących na "atrakcji" turystycznej Łowicza, trójkątnym rynku - jednym z trzech w Europie. Była piękna "wizytówka" miasta dla turystów podczas Bożego Ciała. Nie wystarczy czyścić ulic samochodowymi myjkami. Nie widać, żeby miasto miało gospodarza. Ogólnie bylejakość wykonywania inwestycji. Proszę zobaczyć jak wygląda ścieżka rowerowa i chodnik wzdłuż ulicy Piłsudskiego. Ile ta ulica ma lat. Cztery, pięć? A tego jest całe mnóstwo...