Około dwóch godzin trwała dyskusja na temat sprzedaży inwestycji - Zakładu Zagospodarowania Odpadów - jaką miał w Piaskach Bankowych realizować Związek Międzygminny Bzura. Toczyła się ona podczas dzisiejszego zgromadzenia członków związku.

Na zgromadzenie dotarli wszyscy 24 przedstawiciele 19 tworzących go samorządów. Propozycję zarządu przedstawił prezes Ryszard Nowakowski, wyjaśniając, że nie udało się pozyskać dotacji na realizację zadania, a gmin nie będzie stać na to, aby sfinansować ją ze swoich budżetów.

Propozycja sprzedaży była  wynikiem rozmów, jakie prowadzone były z członkami związku, choć nie ukrywał, że nie wszyscy chcieli z zarządem rozmawiać. Podkreślał przy tym, że sprzedaż 14 ha terenu oraz przygotowanej inwestycji, wraz z pozwoleniem na budowę, będzie dla samorządów korzystna, ponieważ uzyskają dochód, który będzie można przeznaczyć na inne zadania. Sprzedaż w drodze przetargu poprzedzi wycena.

Jego zdaniem będzie to korzystne dla mieszkańców, bo może zatrzymać wzrost cen za zagospodarowanie odpadów.

Mówił też, że to dobry moment, ponieważ dochody gmina zmniejszyły się na skutek wprowadzonych w ubiegłym roku ustaw (m.in. zwolnienie z podatku dochodowego osób do 26 roku życia i zmniejszenie tego podatku od pozostałych płatników) oraz w powodu koronawirusa.

Jednocześnie wyjaśnił, że ZM nadal będzie posiadał około 10 ha gruntów, co do przyszłości których trzeba będzie w przyszłości podnająć decyzję. O przyszłości samego związku mówił, że będzie trwać co najmniej do zakończenie spraw sądowych ze Skarbem Państwa i firmą Strabag - a to w jego ocenie perspektywa nawet 1,5 roku.  

W dyskusji aktywni byli wójtowie powiatu łowickiego, który w większości byli sprzedaży przeciwni. Zabierając głos podkreślali to, że decyzja podejmowana jest pochopnie, bez konsultacji z radnymi i mieszkańcami. Ich zdaniem nie będzie ona korzystna dla mieszkańców, ponieważ prywatna firma, która pobuduje Zakład Zagospodarowania Opadów nie zagwarantuje niższych cen. Przede wszystkim jednak podkreślali, że ZM Bzura powstał po to, aby pobudować instalację i mieć wpływ na jej funkcjonowanie, a to zadanie nie zostało wykonane.Ostatecznie 14 głosami za podjęto decyzję o sprzedaży inwestycji (ta głosowali m.in. przedstawiciele miasta Głowna, gmin Domaniewice, Kocierzew Płd. i Kiernozia), 9 delegatów było przeciwnych (m.in. delegaci z gmin Bielawy, Chąśno, Łowicz, Łyszkowice, Nieborów i Zduny), 1 osoba wstrzymała się od głosu.   

Więcej na temat podjętej decyzji przeczytasz w czwartkowym wydaniu Nowego Łowiczanina.