Zamknij

Sale weselne znowu opustoszeją!

18:26, 16.10.2020 mwk Aktualizacja: 18:32, 16.10.2020
Skomentuj Sala weselna w "Wiedniu" przy ul. Armii Krajowej w Łowiczu.  Sala weselna w "Wiedniu" przy ul. Armii Krajowej w Łowiczu.

Branża ślubna jest jedną z tych, których obostrzenia związane z koronawirusem mocno dotykają - i to po raz drugi. W sobotę, 17 października 152 powiaty, w tym łowicki, wchodzą do czerwonej strefy. Nowe zasady tej strefy przewidują zakaz organizacji imprez okolicznościowych takich jak wesela.

Zakaz ten wchodzi w życie dopiero od poniedziałku, 19 października, co oznacza, że w ten weekend odbędą się jeszcze sobotnie wesela, a nawet niedzielne poprawiny, o ile skończą się przed północą. Kiedy wyjdziemy z czerwonej strefy i kiedy ograniczenia przestaną obowiązywać - nikt nie jest w stanie przewidzieć.

W żółtej strefie, również od 19 października, też obowiązywać będą surowe zasady: możliwa będzie organizacja imprez okolicznościowych, takich jak wesela, konsolacje i inne z udziałem maksymalnie 25 osób i nie będzie można robić zabawy tanecznej. Uczestnicy tych przyjęć będą mieć obowiązek zakrywania ust i nosa, do czasu zajęcia przez nich miejsc przy stolikach, w których będą spożywali posiłki lub napoje. Trudno to sobie wyobrazić.

- Przełożenie wesela to nie jest prosta sprawa. To nie tylko ponowne wyznaczenie terminu ślubu w kościele już w urzędzie, to też ponowne zaproszenie gości, skoordynowanie terminu rezerwacji sali, zespołu, cateringu i innych rzeczy - powiedziała nam osoba, która pracuje w branży ślubnej w Łowiczu. Z jej obserwacji wynika, że wiele osób jest zdruzgotanych, bo już więcej niż raz przekładało termin ślubu. Jej zdaniem może zdarzyć się tak, że już nie będzie dużych wesel, typowych dla powiatu łowickiego, w których bierze udział po kilkaset osób, ponieważ ludzie będą się bali zamawiania takich dużych imprez.

- Odbieramy mnóstwo telefonów od naszych klientów. Wszyscy są zrozpaczeni - powiedziała nam Marianna Sierota, która z synem prowadzi trzy domy weselne w Łowiczu i Strzelcewie. Dzwoniący nie wiedzą co robić, bo przecież sytuacja jest nieprzewidywalna. Starają się ich uspokajać, prosić o cierpliwość i to, żeby byli dobrej myśli. Szukają wolnych terminów, aby im coś zaproponować, ale o to jest trudno, bo przecież już wiosną, podczas pierwszej fali epidemii przekładali wiele przyjęć. Nadal też nie wiadomo, jaki nowy termin jest bezpieczny.

- Wszyscy ostrzegali, że będzie druga fala epidemii, ale chyba nikt nie spodziewał się, że taka. Jest trudno, bo przecież mamy koszty stałe i zobowiązania (kredyty bankowe).           

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

mmsmms

13 0

Cholera ludzie! Tak trudno zrozumieć nowe ograniczenia?
To proste i logiczne.
Np. strefa żółta. Nie wolno ćwiczyć na siłowni, bo to skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne.
Dlatego zamiast ćwiczeń warto iść coś zjeść. Bo jeść w każdej knajpie można, na spokojnie i bez maseczki. ?
No chyba, że ktoś chciałby zjeść na ulicy, to mu nie wolno, bo jedzenie na ulicy jest skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne.
W knajpie wolno, na ulicy nie.
Proste i logiczne. ?
Ale pamiętajmy, że i w knajpie robi się niebezpiecznie, lecz tylko po godz. 21:00❗️❗️❗️Wtedy wyłącznie na wynos.
Byle NIE na ulicy.
Za to na ulicy w zgromadzeniu (bez jedzenia!) może uczestniczyć max 25 osób.
No chyba, że pójdą do kościoła, to wtedy ile dusza zapragnie, bo jak kościół duży to może być nawet 50 lub 100, trzeba se policzyć.
W kościele na mszy 1 osoba na 4 m2.
No chyba, że to nie jest msza tylko mecz.
To wtedy nawet na stadionie, na powietrzu - ZERO.
Absolutne zero, bo to skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne. ?
No chyba, że to nie jest mecz na stadionie, tylko przedstawienie w teatrze.
To wtedy można przyjść, ale na 25% miejsc.
Co innego dzieciaki z podstawówki.
One to wszystkie mogą przychodzić, siedzieć w klasach i ganiać się po korytarzach na przerwach. Ile chcą, każdego dnia.
No chyba, że to nie jest podstawówka, tylko liceum lub studia. Uuu, to wtedy się nie zaleca, bo to skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne. ?
Kilkadziesiąt dzieci w klasie w podstawówce - tak.
Kilkudziesięciu licealistów klasie w liceum - nie.
Kilkudziesięciu studentów w auli na uczelni - nie.
Proste i logiczne.
No i jak wesele to tylko 20 osób, na dodatek bez wywijania do Zenka na parkiecie, bo to skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne.
Chyba, że wesele zrobicie sobie w Biedrze czy Lidlu, to wtedy można. Tam to można wszystko, włazi tyle ludu ile chce.
Byle nie ćwiczyli w trakcie robienia zakupów. Więc bez przysiadów z arbuzami czy takich tam cwaniactw. Proste i logiczne.
Czego nie rozumiesz? 21:41, 16.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

EviEvi

2 1

A ja już byłam skłonna pomyśleć, że nasz premier jest skrajnie nieodpowiedzialnym idiotą ale teraz widzę, że to jednak ma sens? 22:28, 16.10.2020


reo

UU

4 8

Głupcem jest ten co wyprowadził uzbrojonych milicjantów przeciw spokojnym mieszkańcom. Psom współczuję bo mają zakaz używania mózguw. 08:28, 17.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Gość Gość

9 8

Sami sobie winni jak robili imprezy większe niz określone limity a wirus się pięknie rozwijał to niech się nie dziwią ze zamykają. Gdzie był i jest łowicki sanepid? Na płacz i lament za późno. 08:49, 17.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%