Na cmentarzu katedralnym w Łowiczu odbył się dzisiaj, 9 stycznia, pogrzeb Andrzeja Wojciecha Jankowskiego, znanego działacza Solidarności i Platformy Obywatelskiej w naszym mieście. Poza najbliższymi, zmarłego żegnała liczna grupa przyjaciół i znajomych, na co zwrócił uwagę ksiądz odprawiający nabożeństwo żałobne, mówiąc, że to prawdziwy dowód szacunku i uznania dla pana Andrzeja.

Były osoby z wielu środowisk, ponieważ Andrzej Wojciech Jankowski – dla przyjaciół Wojtek – choć poglądy polityczne miał wyraziste – to był otwarty na poglądy innych osób i w ogóle na ludzi. Zabrało niestety sztandaru Solidarności Ziemi Łowickiej  - którą przecież współtworzył.

Andrzej Wojciech Jankowski miał duszą społecznika i był osobą młodą duchem. Zmarł 31 grudnia w wieku 71 lat. Jego śmierć wiele osób zaskoczyła.

Podczas uroczystości pogrzebowych ciepłe słowa o Andrzeju Wojciechu Jankowskim wypowiedział Paweł Lisowski – z którym działali razem m.in. w Mazowieckiej Fundacji Społeczno-Kulturalnej. Z jego ust padło m.in. stwierdzenie: „Nie żegnamy się na zawsze”.

Kilka osób zechciało się wypowiedzieć dla nas na jego temat.

Jeszcze jedno pożegnanie

Chwilę wcześniej na tym samym cmentarzu katedralnym także bardzo wiele osób żegnało ś.p. Włodzimierza Kasztalskiego, osobę dobrze znaną na Korabce, zaangażowaną w życie parafii, a wcześniej w budowę kościoła, natomiast szerzej w mieście i regionie znanego ze swego zaangażowania w działalność środowiska wędkarskiego.

 Pan Włodzimierz był przez wiele lat prezesem koła Polskiego Związku Wędkarskiego w Łowiczu. Od dłuższego czasu chorował, zmarł 1 stycznia w wieku 85 lat. Mszę św. pogrzebową odprawiono w kościele na Korabce.