Łowicz i okolice: Czy zima zaskoczyła drogowców?

- Zima nas nie zaskoczyła, ponieważ byliśmy na nią przygotowani. zaskoczyć mogła jedynie tych kierowców, którzy nie zmienili opon na zimowe - mówi Anna Gajek-Sarwa, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg i Transportu w Łowiczu. Dodała, że od początku tej zimy jest to dopiero 3-4 odśnieżanie.

Od wczoraj na drogach w Łowiczu oraz powiecie łowickim panują trudne warunki na drogach. Piątkowe opady mokrego śniegu spowodowały śliskość na jezdni oraz powstawanie błota pośniegowego. W nocy wystąpił mróz i dosypało białym puchem. Na wielu odcinkach jest "szklanka". Drogowcy zapewniają, że sypią piachem z solą.

  - W piątek odśnieżanie rozpoczęliśmy po południu, około godziny 16:00 i trwało do godziny 20:00, dzisiaj pracujemy od godziny 5:00 rano -  powiedział nam Grzegorz Gawroński - prezes miejski spółki Zakład Utrzymania Miasta w Łowiczu. Dysponuje oan trzema posypywarkami oraz jednym samochodem ciężarowym z firmy zewnętrznej, który ma pług i posypywarkę.

Do zimowego utrzymania dróg miasto miało przygotowane około 600 ton mieszanki soli z piaskiem, z czego około 200 ton zostało już zużyte w grudniu oraz w styczniu.

Zapasy mieszanki soli i piasku przygotowane do użycia na drogach powiatowych pozostały jeszcze z poprzedniego sezonu - około 200-300 ton. Na ten sezon powiat zakupił już piach i podpisał umowę na dostawę soli w przyszłym tygodniu planowane jest przygotowanie około 600 ton mieszanki na wypadek w zimy.

Odśnieżanie dróg powiatowych rozpoczęło się w piątek o godzinie 18:00 i trwało do północy. Zaangażowane były wszystkie służby czyli pojazdy którym dysponuje PZDiT w Łowiczu oraz przygotowane do akcji zima samochody Spółdzielni Kółek Rolniczych w Zdunach, która świadczy usługi na rzecz powiatu.

W sumie odśnieżaniem i posypywaniem dróg powiatowych zajmuje się 15 pojazdów. W sobotę odśnieżanie kontynuowane było od godziny 8:00 w związku z tym, że kierowcy musieli mieć czas na odpoczynek. Ponownie wyjechało około 15 pojazdów, które będą jeździły do godziny 14:00. - Wszystkie drogi są przejezdne nasze prace polegają na odśnieżaniu i posypywaniu mówi dyrektor PZDiT Anna Gajek-Sarwa.

Grzegorz Gawroński i Anna Gajek-Sarwa, powiedzieli nam że odśnieżanie w piątek  było trudne, ponieważ śnieg był mokry i ciężki. Dzisiaj jest niewielki mróz, więc odśnieżany śnieg jest sypki. Praca przebiega łatwiej.

Na takiej nawierzchni łatwo stracić przyczepność. Fot. Wojciech Waligórski